Witaj na forum Fabia Club Polska

[F1] Dziwny osad na korku wlewu oleju

Temat utworzony · 7 Posty · 6959 Wyświetlenia
  • Witam, pomóżcie, bo mi już ręce opadają i więcej mam zmartwień z tym samochodem niż przyjemności z jazdy...

    Ale do sedna, wczoraj zauważyłem, że po króciutkiej przejażdżce miałem malutki osadzik na korku wlewu oleju, koloru takiego brudno żółtego. Poczytałem i wyczytałem, że dzieje sie tak czasami, gdy jeździ sie na krótkich odcinkach na nie dogrzanym silniku. Troche mnie to uspokoiło, lecz dziś gdy jechałem do pracy (jakieś 16km autostradą) silnik nawet nie sie nie zagrzał, wskazówka była cały czas na minimum.
    Po dojechaniu zobaczyłem pod korek i oto co uwidziałem:
    [url=http://www.fotosik.pl][img]http://images37.fotosik.pl/1066/45a5c1cd9a240a59med.jpg[/img][/url]

    Przekręciłem kluczyk w samochodzie aby zobaczyć jeszcze raz na tą wskazówke temperatury i akurat wtedy powędrowała na swoje miejsce na środek skali. Sprawdzałem bagnet, nic na nim nie ma, żadnych bąbelków, żadnego osadu, jest taki jak zawsze. Płynu chłodniczego wydaje mi się, że również nie ubywa. Dodam, że po czyszczeniu przepustnicy zapaliła mi sie kontrolka silnika, zczytałem błąd był to P0101 czyli coś z przepływem powietrza, zresztą błąd znikł na następny dzień. Wczoraj po tej krótkiej przejażdżce kontrolka silnika znów sie zapaliła i pali się cały czas, niestety nie mam możliwości zczytać kodu błędu. Silnik lekko faluje na biegu jałowym (robił tak już wcześniej) wkręca sie bez problemu na obroty, i nie szarpie nim. Po drodze z pracy zauważyłem, że jak go troche pokręce tak do 3,7tys obrotów to temperatura silnika rośnie, ale przy spokojnej jeździe 2tys obr. na 4/5 biegu temp maleje do minimum. Olej w silniku nie jest pierwszej świeżości, jak i wszystki filtry (tak zakładam, ponieważ auto kupiłem niecały miesiąc temu, a w anglii ludzie kompletnie to olewają, zresztą widać, że olej jest oropnie czarny)

    A no i jeszcze jedno, czy to może być spowodowane, złą wymianą rozrządu? Bo właśnie rozrząd był ostatnio wymieniany w samochodzie.

    Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam

  • czytając po kolei twój problem na początek przyszło mi na myśl uszczelka pod głowicą następnie kiedy wymieniałeś olej. Pierwszą rzecz teoretycznie wykluczasz ale to od uszczelki bym zaczął bo jeśli jest do d..... to nie ma sensu wlewać nowego oleju. Sprawdź uszczelkę jeśli jest OK zalej nowy olej.
    Przyjrzał bym się też termostatowi.

    Poczekamy aż wypowiedzą się koledzy i koleżanki, którzy przeżyli już swoje z Fabkami bo może mieli już podobny problem.

  • Kolego mam dokładnie ten sam silnik tylko mniejszej mocy....i znam jego słabe strony, więc:

    1. ja termostat wymieniałem łacznie 3 razy. Zawsze było tak, że wskazówka szalała. Dokładnie tak jak piszesz. Jade sobie ileś km i wskazówka leży. Wyłączam i właczam zapłon....i wstaje do pionu.

    2. A osad też miałem....jak szlag trafiał uszczelkę pod głowicą. Nie było tak, że uszczleką wydmuchało od razu. Był to bardzo powolny proces trwający chyba z rok. Cały czas był osad...a płyn schodził bardzo powoli....praktycznie niezauważalnie....zwłaszcza, że jego poziom sie nieustannie rusza...w zależności od rozgrzania silnika. Osad może sie pojawiac poprzez nierozgrznay silnik ale zimą...nie latem. Także tym bardziej bym stawiał na uszczelkę.

    Także ja stawiam na zbieg dwóch rzeczy......powolna śmierć uszczelki pod głowica.....i śmierć termostatu.

    A błąd podejrzewam jest związany z czyszczona przepustnicą. A po co ja czyściełes? U mnie przez 10 lat ani raz nie była czyszczona.

    Powyższe problemy nie mają związku z rozrządem

  • Tutaj, za dużego lata to nie mamy, z rana jakieś 7 stopni i bardzo ale to bardzo duża wilgotność.

    A więc stawiacie na uszczelke pod głowicą i termostat.

    kaliope, czy jest to tak straszne jak brzmi? Jaki jest koszt wymiany uszczelki i termostatu?

    Z początku miesiąca autko ma zaplanowany serwis, wymiana płynów i filtrów więc może od razu zleciłbym zrobienie i tego problemu. Nie wiem tylko czy będzie mnie na to stać 😞 <!-- s:( -->

    A przepustnice czyściłem, bo na biegu jałowym obroty falowały i dalej falują, nie jakoś kosmicznie, ale tak trochę, myślałem, że czyszczenie pomoże.

    1. te silniki faluja na wolnych obrotach i tak ma być.

    2. Głowica w kraju to około 400-600zł

    3. Termostat (wkład) to 60zł plus 20-30 zł za wymianę. Czasami trzeba wymienić cała obudowę jak już powykrzywiana od starości i nie trzyma dobrze na łączeniu ze wkładem. Jeśli cała obudowa to 130-150zł i robota 40- 50zł.

  • No to tutaj zapewne będzie to koszt około 400F czyli masakra...

    A może zrobię ten serwis i poobserwuje trochę silnik? Znalazłem coś takiego:

    "[i]pojechalem do serisu vw , (bo ja nie lubie wydawac takich kwot w ciemno), pan z servisu powiedzal ze mam wymienic olej , dolac plynu chlodzacego , wytrzec silnik i korek , kontrolowac stan plynu i oleju i wrócic do nic za 5000mil , tak ja tez sie zdziwilem.powiedzial mi ze jak bedzie cos nie tak to zrobia test na uszczelke który kosztuje 100f.

    wiec zaczolem szukac warsztatu który robi tanie testy na uszczeklke , i znalazlem taki warsztat ,koszt f30 + vat .

    jaki wynik???????

    silnik ok , walnieta jest uszczelka od korka wlewu oleju koszt f3,5 , stad wilgotne powietrze dostawalo sie do silnika i jednoczesni olej wydostawal sie na zewnatrz[/i]"

    I jestem skłonny powiedzieć, że tego syfu pod korkiem jest więcej właśnie wtedy gdy jest duża wilgotność. Jutro z rana przemyje korek i zobacze ile zbieże sie syfu w drodze do pracy gdy jest cholernie wilgotno a ile będzie po pracy...

  • Witam,
    osad na korku to małe przebiegi po mieście, na na krótkich dystansach. Proponuje przepalić auto na trasie. Druga sprawa to może być walnięta uszczelka pod głowicą.
    Pozdrawiam