Problem po zaliczeniu zaspy...
-
Cześć koledzy i koleżanki, mam problem... :zalamany: <!-- s:zalamany: -->
jechaliśmy z kolegą, prowadził, zjechaliśmy z czarnego asfaltu na full białą drogę,
chciał porobić poślizgi gdyż było ok 22 i nic nie jechało (droga na lekkich peryferiach)
autko wpadło w poślizg, :orany: próbował opanować ale kontry były za gwałtowne i od jazdy całą szerokością drogi od lewej do prawej, samochód obróciło o 360 i wbił się w śnieg prawym przednim kołem tak że połowa przodu auta była w nim. :niepewny:Chłopak jadący za nami zatrzymał się i próbował z kolegą wypchnąć auto ale nie dało rady,
dopiero 2gi kierowca z kolegą zdołali wypchać auto ze śniegu, z moim gazowaniem do tyłu.odpadła kratka obok przeciwmgielnych ale znaleźliśmy i założyliśmy,
niestety po chwili jazdy coś jest nie tak...
coś piszczy przy ruszaniu kierownicą (szczególnie w prawo) w lewo też ale mniej, dźwięk jakby dochodził z komory silnika, ew prawego nadkola,
przy ruszaniu do przodu stuka, rzęzi, (nie silnik lecz jakieś żelastwo jakby)
przy cofaniu stuka,rzęzi, (nie silnik lecz jakieś żelastwo jakby)z oględzin...nocnych niestety nic nie zobaczyłem, tylko że nic nie wisi, nie palą się ostrzegawcze kontrolki, spód ok bez żadnych uszkodzeń widocznych z poziomu ziemi.
układ koła wahacz, tuleje, etc nie wiem, cały zawalony śniegiem.czy ktoś wie co mogło się stać?
-
Najprawdopodobniej skuty lód dostał się w układ zawieszenia i że jest mocno zmrożony sam z siebie nie wypadnie. Może powodować dziwne odgłosy. Jeśli jednak zaspa była dość "twarda" mógł uszkodzić zawieszenie lub nagiąć osłonę tarczy hamulcowej.
-
Najprawdopodobniej osłona tarczy hamulcowej trze o tarczę, sam raz to miałem to byłem w szoku bo hałas jest straszny aż się za mną ludzie oglądali jak jechałem.
pozdrawiam Arek -
Sprawdź najpierw osłonę tarczy. Jak oczyścisz z lodu obejrzyj zawieszenie, czy nic się nie urywa. Potem rób jazdę próbną i zobacz, jak się fura zachowuje. Jak Ci coś będzie telepało, ściągało, czy szumiało, zapraszamy na oględziny do serwisu. Zima jest mordercza. Mi dziura wybiła silentblock. <!-- s:P -->
-
Problemem był lód w układzie zawieszenia, którego x kilogramów pozbyliśmy się z kumplem, i dzwięki się skonczyły,
zrobiłem właśnie kurs opole>gliwice>opole i mialem okazję przetestować wszystko, jest ok,
widać lód na kole, wahaczu i okolicach, chlapaczu i nadkolu sprawiał duży problem <!-- s:/ -->
na szczęście nic się nie stało gorszego
dzięki za odpowiedzi szczególnie od "bloku"
a co do reszty, widać miałem wiecej szczęścia niż kolega franzuz i MatCar17 uff
-
witam
e tam z tą osłoną tarczy to żaden problem po prostu się ją rękami odgina i po kłopocie <!-- s:) -->
dziś jadąc na trasie pomyślałem o twoim problemie mając stuki w tylnym kole, okazało się że są to oderwane duże kawałki śniegu i lodu które oderwały się od nadkola i nie rozbiły się na mniejsze i "tańczą" podczas jazdy pomiędzy kołem a nadkolem.
pozdrawiam Arek -
Wiesz, niektórzy wolą kupić nową osłonę <!-- s:P -->
jak stan starej jest tragiczny po obejrzeniu
tak to jest bardzo nie fajne, niestety mamy taką aurę...lód, śnieg a człowiek już myśli o najgorszym :]pozdrawiam :]