[F1 i F2] Rozrząd PB - temat zbiorczy
-
Za miesiąc zlocik to myślę, że się spotkamy przy :zdrowko: <!-- s:zdrowko: -->
-
Witam kolejnego krakusa <!-- s:) --> Okazja do spotkania napewno sie znajdzie, takze spokojnie. Radze zaznajomic sie z forum, zerknac do podforum o zlotach i spotach.
Co do rozrzadu, to jaki przebieg masz??
U mnie 45 tys juz prawie jest, niedlugo bede jechal na przeglad do ASO to moze bym co nieco podpowiedzial serwisantom, zeby sie nei zepsulo -
Witam witam )) :rotfl: <!-- s:rotfl: -->
Przebieg mam okolo 52 tys.km (troszke juz sie nazbierało). Ogolnie styl jazdy po miescie preferuje spokojny i nie przekraczalem 3000 obr. - mialo tu znaczenie rowniez ilosc spalanego paliwa . jakis miesiac temu miale wymieniany olej i filtry i przy okazji sprawdzili mi komputer-wowczas nic nie wskazywalo ze cos odbiega od normy. :zalamany:
dzis wieczorkiem napisze co sie rzeczywiscie stalo - po wizycie goscia z ASO. -
czekamy
-
13 dobiega konca, a tu ciagle nic, życzę by ten dzien byl dla Ciebie szcześliwy :luka: <!-- s:luka: -->
-
Niestety nie kończy się dobrze...rozrząd sie rozsypał - jest przesunięty :rozpacz: , wiec czeka mnie wymiana Ide sie powiesic <!-- s:/ -->
Nie wiecie za ile można dostać taki komplet do wymiany? Ktory sklep możecie polecić?
-
No kurcze nie za ciekawie. A mozesz cos wiecej opisac, moze doszles do jakiejs przyczyny??
-
Gosc ktory mi to sprawdzal, powiedzial mi ze ostatnio dosyc sporo Fabii z tymi silnikami przyjezdza (na lawecie :kwasny: ) do serwisu - przewaznie tak jak i u mnie wczesniej nie ma zadnych oznak ze jest cos nie tak. W pewnym momencie albo juz nie mozesz zapalic albo w czasie jazdy silnik zaczyna sie "tłuc" i piekielnie wibruje - wowczas lepiej sie zatrzymac <!-- s:/ --> . Sprawdzenie tego zajelo okolo 20 min - po zdjeciu oslony z filtrem powietrza odkreca sie dwie zaślepki i majac odpowiedni "klucze" ktore mocujesz w miejscu tych zaslepek, nastepnie obracasz silnik i widzisz czy ida razem rowno i czy tak samo sie ustawiaja - u mnie rozbieznosc jest na okolo 5 mm. Najgorsze jest to ze nic nie wskazuje ze cos sie stanie...to taka bomba z opoznionym zaplonem. Gosc nie chcial za bardzo przyznac ale wyglada jakby silniki nie byly dopracowane. Przyczyna moze byc rowniez w dlugosci samego paska - w tych silnikach przekracza on grubo ponad pół metra, do tego sa po drodze dwa dociskacze ktore maja za zadanie nie dopuscic do jego przeskoku - mozliwe ze i one przestaja spelniac swojej funkcji.
To tyle...jutro bede sie orientował w cenach... -
Dzieki za odpowiedz. Nie jest to zbyt pocieszajace ale coz.
Ciekawe jak koszta naprawy.W tym temacie masz namiar na polecany warsztat przez Mirka
http://fcl.pl/forum/viewtopic.php?t=664<!-- m -->A tutaj pare namiarow na sklepy i hurtownie z czesciami
http://fcl.pl/forum/viewtopic.php?p=9645#9645Jak bedziesz cos wiecej wiedzial juz o samej naprawie to daj znac
-
[quote="trybka"]Niestety nie kończy się dobrze...rozrząd sie rozsypał - jest przesunięty :rozpacz: , wiec czeka mnie wymiana Ide sie powiesic <!-- s:/ -->
Nie wiecie za ile można dostać taki komplet do wymiany? Ktory sklep możecie polecić?[/quote]
Przykro mi bardzo :rozpacz: , ale nie wieszaj się bo dopiero przystąpiłeś do klubu , dobry sklep który daje rabaty 10% dla stałych klientów mieści się na ul. Kalwaryjskiej.
-
czesc dzieki wielkie Wam za pomoc :zawstydzony: <!-- s:zawstydzony: -->
Wszystko sie okaze w sobote jak bedzie rozkrecony silniczek. Mam nadzieje ze reszta ok. Teoretycznie nie powinno uszkodzic zaworów ani tłoków gdyż silnik nie byl w ciaglym ruchu po przeskoku łancucha, ale to sie jeszcze okaże...Boshe :padam: zeby tylko byly cale...Dzieki Waszym informacjom podzwoniłem po sklepach, hurtowniach...i jak na razie zestaw naprawczy w postaci łańcucha, prowadnic i napinaczy jest dostepny tylko w sklepie na Kalwaryjskiej (w pozostałych byli bezradni - na Grzegórzeckiej, Batorego, Bronowicka - brak) w cenie okolo 400zl za calosc + robocizna okolo 200 = 600 niestety w plecy + piwko dla kupla za podholowanie :] W ASO za komplet, ktory notabene rozbudowany jest o kola zembate (x3) i ślizgi to w sumie wychodzi okolo 1000 i tylko na zamowienie. Bez komentarza.
zgadzam sie - wielka lipa... :przestraszony:
Na pocieszenie został mi fakt ze stałem sie Klubowiczem FCP.PL Juz nie mogę sie doczekać naklejek i oprawek do tablic :luka:
Pozdrówka
-
[quote="trybka"]Wszystko sie okaze w sobote jak bedzie rozkrecony silniczek. Mam nadzieje ze reszta ok. [/quote]
No właśnie tu się boję :niepewny: , bo sam pisałeś, że próbowałeś go wielokrotnie zapalić :orany: <!-- s:orany: -->. Z niecierpliwością czekam na rozwój wypadków i oby uszkodzenia były jak najmniejsze.
-
Jade w przyszlym tygodniu do ASO na przeglad. Juz zaznaczylem zeby skontrolowali przy okazji rozrzad. Zobaczymy moze uda sie zapobiec awarii <!-- s -->
-
[quote="Zygus"]Jade w przyszlym tygodniu do ASO na przeglad. Juz zaznaczylem zeby skontrolowali przy okazji rozrzad. Zobaczymy moze uda sie zapobiec awarii <!-- s -->[/quote]
Jedynym sposobem na zapobięgnięcie awarii jest wymiana rozrządu na własne życzenie, tym bardziej, że Twój przebieg świadczy o tym, iż może się to u Ciebie stać lada dzień, ASO jak ASO powiedzą, że wsi oki i zaproszą na następny przegląd.
-
[quote="trybka"]Gosc nie chcial za bardzo przyznac ale wyglada jakby silniki nie byly dopracowane.[/quote]
I tak jest, pracuję z gościem ( byłym pracownikiem ASO ) i niestety ten silnik, niestety nie jedyny w fabii to całkowita porażka. By zapobiec problemom z rozrządem trzeba by go wymieniać co 30 tys km. Bo nie ma reguły jeden wytrzyma 30 parę tys, a inny nawet 70. Także rozbieżność ogromna.
-
[quote="MirekS"] jeden wytrzyma 30 parę tys, a inny nawet 70. Także rozbieżność ogromna.[/quote]
Mam 46 tys. i zaczynam się stresować...
A po za tym to 70 tys. to i tak żaden przebieg jak dla rozrządu, zwłaszcza z łańcuchem
-
A jaki poziom oleju miałeś jak Ci się to stało?
Skoda nie mówi wprost, ale wiedzą że coś jest na rzeczy. Kładą nacisk na to, żeby jeździć z wysokim poziomem oleju w tych silnikach. Chodzi o hydrauliczny napinacz łańcuszka. -
Poziom oleju miałem w normie tzn mniej wiecej w połowie miedzy min a max. Nie wiem niestety ile bylo przed wymiana. Ale dzieki za info...doleje tak by bylo blisko max. A autko bede mial dopiero naprawione w przyszłą środe juz sie nie moge doczekac... :zalamany: Zapytam o ten hydrauliczny napinacz :kwasny: <!-- s:kwasny: -->
pozdr
tomek -
Jak będziecie lać olej na maxa to ucierpią na tym uszczelniacze w silniku i będziecie mieć wycieki.
-
To co w takim razie wybrać?
Oszczędzać uszczelniacze przy średnim poziomie, czy lać jak skoda proponuje na maxa, żeby oszczędzić rozrząd?Mnie przy wymianie zawsze lali do maxa i prawie taki poziom się utrzymywał przez całe 15 tys.
Ostatnio jak byłem to wlali mi nawet ponad kreskę - poleciałem z pytaniami, że co? że jak?
Powiedzieli właśnie, że skoda im zaleciła lać wysoko do tych silników z powodu napinacza.
No i co tu wybrać? <!-- s:/ -->