Nawigacja

    Fabia Club Polska
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Tagi
    • Popularne
    • Użytkownicy
    • Grupy
    1. Strona startowa
    2. Zygzak
    Z

    Zygzak (@Zygzak)

    0
    Reputacja
    7
    Posty
    1
    Wyświetlenia
    0
    Obserwujący
    0
    Obserwowani
    • Profil
    • Obserwowani
    • Obserwujący
    • Tematy
    • Posty
    • Najlepsze
    • Grupy

    Informacje o Zygzak

    Dołączono
    Ostatnio online

    Najlepsze posty napisane przez Zygzak

    Ten użytkownik nic jeszcze nie napisał.

    Najnowszy post utworzony przez Zygzak

    • Z
      [F1] problem z pilotem.

      Próbowałem, próbowałem i wczoraj mi się udało. Trzeci dzień prób 😉 <!-- s;) -->
      Nie wiem do końca jak, ale mniej więcej opiszę co robiłem.
      Na początku przekręcałem kluczyk w stacyjce (znalazłem przepis: 5x przekręcić na zapłon w stacyjce i wcisnąć przycisk na pilocie) - nic z tego nie wyszło.
      Potem drugi przepis: zamknięte i otworzyć kluczykiem mając naciśnięty cały czas przycisk na pilocie. Kilkanaście prób i Fabia zamrugała kierunkami i dioda w drzwiach zaczęła mrugać 😉 Wydaje mi się że stało się to w czasie zamykania, ale pewny nie jestem. Chyba otworzyłem i zamknąłem Fabię naciskając cały czas przycisk.

      Nadal nie wiem jak mojej Żonie udało się tego pilota zdezaktywować. Grunt że ponowna aktywacja się powiodła.

      Ps. Drugi kluczyk odnazł się dzisiaj 😉

      napisane w Warsztat elektryczny
    • Z
      [F1 i F2] Spryskiwacz tylny - temat zbiorczy

      [quote="Zygzak"]Podlaczam sie bo temat pasuje.
      Zepsula mi sie (zepsulem) wycieraczke. Zaczelo sie od zepsutego spryskiwacza tylnej szyby. Najpierw zaczal slabiej sikac, potem wcale. Silniczek pracowal. Znalazlem na forum ze jest jeden przod/tyl. Jak probowalem znalezc przyczyne i trzymalem dlugo wlaczone spryskiwanie tyl zobaczylem kaluze plynu na wysokosci przedniego lewego kola. Rozebralem, naprawilem. Oczywiscie kolanko pod komputerem. Ale dysza tez byla zatkana. Przedmuchalem i jest super. Przemyslalem i musialo byc tak - poszly brudy na spryskiwacz, przytykal sie i w koncu zatkal. Ja probujac znalezc przyczyne psikalem dlugo i w koncu wezyk spadl z kolanka. No dobra ale teraz przejde do problemu. W czasie prob wycieraczka chodzila i w pewnym momencie przestala. A dokladnie stanela w trakcie cofania i zaczelo trzeszczec. Jak reka ja dociagne to rusza znowu, zaczyna cofac, staje i terkot. Juz sie boje - pewnie zęby mechanizmu poszly... . Mieliscie do czynienia z podobna usterka? Odkrecilem nakretke z tylu, ale ramienia z oski zdjac nie moge. Mam nadzieje ze WD40 pomoze. Wszelkie sugestie i rady mile widziane.
      Ps. Super pogoda na grzebanie przy aucie 😉 <!-- s;) -->[/quote]

      Dawno mnie tu nie bylo. Jak juz jestem to napiszę co było przyczyną awarii. W mechanizmie wytarła się część zębów w plastikowej zębatce, którą napędza silniczek (u mnie jest biała, wiem że wystepują jeszcze niebieskie, zebatki różnią się między sobą). Dlatego wycieraczka ruszała normalnie a miała problemy z zawróceniem. Kupiłem taki sam mechanizm z zepsutym spryskiwaczem (taniej 😉 ) i przerzuciłem zębatkę do swojego. Pozdrawiam.

      napisane w Warsztat mechaniczny
    • Z
      [F1] problem z pilotem.

      Czesc.

      Ja od wczoraj mam podobny problem.
      Zona wyszła z pracy, otworzyła Fabie pilotem w kluczyku, przyjechała do domu i ... auto się już nie zamknęło z pilota. (fabrycznego)
      Zero reakcji. Zamykanie przyciskiem kierowcy działa.
      Bateria w kluczyku ok (3V), wymiana na nową 3,2V nie pomogła. Zresetowanie pilota poprzez wyjęcie baterii na dłuższy czas też nie.
      Czytałem tu o "nauczeniu" pilota, ale mam problem - nie mam drugiego kluczyka, zaginął gdzieś "w akcji", poszukiwania trwają 😞 <!-- s:( -->

      W tym momencie auto zamykane jest przyciskiem wewnątrz (żeby nie wciskać wszystkich rygli) a potem drzwi kierowcy, które są w momencie wciskania przycisku otwarte zamykam klasycznie kluczyk-zamek. Nie muszę chyba dodawać że dioda w drzwiach po takim zamknięciu nie mruga.

      Możecie mi jakoś pomóc?

      Pozdrawiam
      Kami

      napisane w Warsztat elektryczny
    • Z
      [F1 i F2] Pasek wieloklinowy/wielorowkowy/klinowy

      naladowany nie oznacza ze dobry i dlugo wytrzyma, nie boje sie zmarznac tylko chce widziec droge w czasie jazdy... koniec polemiki bo nie w tym tkwi problem. Moj problem to napinacz.

      napisane w Warsztat mechaniczny
    • Z
      [F1 i F2] Pasek wieloklinowy/wielorowkowy/klinowy

      Skad wiesz? Nawet nie wiesz czy aku mam dobre.
      Auto stoi zamarzniete na parkingu. Zanim je odmroze i wygrzeje to juz sporo z aku uleci, podczas jazdy wszystko ciagnie prad, wspomaganie, dmuchawa tez. Musi byc wlaczona, jak wylaczylem podjezdzajac do roboty zeby oszczedzic prad to w momencie wszystko zaparowalo i nic nie widzialem. Pomagali mi zaparkowac cobym nic nie uszkodzil. Moge opatulic sie i jechac z otwartym oknem, ale po paru km chyba na droge bede bede zerkal wlasnie przez to okno bo mi wszystko zamarznie 😉 <!-- s;) -->
      Mam pomysla, ze podjade drugim autem, wsadze swiezo naladowane aku, odpale na kablach podlaczonych do tego drugiego i bede czekal az sie wygrzeje ( w sensie zejdzie szron z zewnatrz i z wewnatrz, oczywiscie mu pomoge 😉 ) korzystajac z ladowania tego drugiego auta. Wtedy dmuchawa na 1, postojowki i dzida do domu 😉 Troche to zagmatwane, ale nie mam ochoty przy takiej pogodzie stanac gdzies po drodze i wracac do domu z samym aku pod prostownik. Szczegolnie ze musze za kazdym razem fatygowac kumpla do pomocy.

      Ale dalej nie wiem co z napinaczem!!!! Jak go wymienic???

      napisane w Warsztat mechaniczny
    • Z
      [F1 i F2] Pasek wieloklinowy/wielorowkowy/klinowy

      W czasie spokojnej jazdy do pracy uslyszalem stukot, chrzast z prawej strony silnika, zapalila sie kontrolka ladowania. Krotka diagnoza - zlamany napinacz paska wielorowkowego. Pasek wyjalem, nie wyglada najgorzej, rolka lezy na dolnej oslonie silnika a przy silniku zostala reszta. Widac sprezyne napinacza. Teraz pierwsze pytanie - trudno jest wymienic taki napinacz? Do pracy dojechalem, auto stoi na parkingu. Moze i dalbym rade wrocic na akumulatorze ale raczej bez swiatel i dmuchawy (18km). Wszystko mi zaparuje i moge miec problemy. A moze dalbym rade zrobic to na parkingu?? Jakie narzedzia beda mi potrzebne? Wydaje mi sie, czy na dole przy alternatorze jest drugi napinacz? Jak mam wybadac caly uklad czy jest ok i co jest do zrobienia? Jakby co to mam auto z klima. Doczytalem ze paski roznia sie w zaleznosci od wersji. Moze macie jakies rysunki, zdjecia? Prosze o pomoc. Pozdrawiam.

      [size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 11-01-2011, 14:56[/i] ][/size]
      No i chyba sie nie doczekam podpowiedzi. Podjechalem dzisiaj pod auto i wyciagnalem aku do podladowania. Po drodze kupilem napinacz. No i wcale mnie nie oswiecilo. W napinaczu jest nagwintowany otwor, chyba M8 i wyglada to tak jakby z silnika wystawala po prostu szpilka, na ktora sie napinacz nakreca. Pasek pracujac dkreca chyba ten napinacz. Boje sie ze napinacz bedzie haczyl o alternator ktory bedzie trzeba zdemontowac. Nadal bardzo prosze o wskazowki. Jutro jade z nadzieja naprawienia auta na parkingu, jak nie uda sie to powrot bez ladowania do domu.

      napisane w Warsztat mechaniczny
    • Z
      [F1 i F2] Spryskiwacz tylny - temat zbiorczy

      Podlaczam sie bo temat pasuje.
      Zepsula mi sie (zepsulem) wycieraczke. Zaczelo sie od zepsutego spryskiwacza tylnej szyby. Najpierw zaczal slabiej sikac, potem wcale. Silniczek pracowal. Znalazlem na forum ze jest jeden przod/tyl. Jak probowalem znalezc przyczyne i trzymalem dlugo wlaczone spryskiwanie tyl zobaczylem kaluze plynu na wysokosci przedniego lewego kola. Rozebralem, naprawilem. Oczywiscie kolanko pod komputerem. Ale dysza tez byla zatkana. Przedmuchalem i jest super. Przemyslalem i musialo byc tak - poszly brudy na spryskiwacz, przytykal sie i w koncu zatkal. Ja probujac znalezc przyczyne psikalem dlugo i w koncu wezyk spadl z kolanka. No dobra ale teraz przejde do problemu. W czasie prob wycieraczka chodzila i w pewnym momencie przestala. A dokladnie stanela w trakcie cofania i zaczelo trzeszczec. Jak reka ja dociagne to rusza znowu, zaczyna cofac, staje i terkot. Juz sie boje - pewnie zęby mechanizmu poszly... . Mieliscie do czynienia z podobna usterka? Odkrecilem nakretke z tylu, ale ramienia z oski zdjac nie moge. Mam nadzieje ze WD40 pomoze. Wszelkie sugestie i rady mile widziane.
      Ps. Super pogoda na grzebanie przy aucie 😉 <!-- s;) -->

      napisane w Warsztat mechaniczny