[quote="zdono"]
Według książkowego przechowywania opon należy położyć je poziomo jedna na drugiej i co kilka tygodni zmieniać kolejność opon, aby nie uleżały się, maksymalnie mogą być 4 (jedna na drugiej) [/quote]
u mnie staly w kanale kolo siebie
ps. na tą zime kupiłem dwie nowe jeszcze i te nowe chcialem dac na tyl ale wyszlo jak wyszlo.
wroni (@wroni)
Informacje o wroni
Posty napisane przez wroni
-
-
U mnie było podobnie, 50 -70 km kierą mi ruszało ;/ amory sprawne wszystkie tuleje łączniki sworznie okej, opony okej, na nowo wyważone, zbieżność zrobiona a ta dalej buja ... prosty zabieg przełozyłem opony przód na tył i przestało ... najlepsze w tym wszsytkim jest to, że te opony na których bujało były w ubiegłym sezonie zimowym założone na przodzie i nic mu wtedy nie było, przeleżały w garazu przez lato i teraz zaczeły bujać ;/ co prawda już są na tyle i nie mam tego zjawiska ale czemu jak w ogole to nie mam zielonego pojęcia ....
-
[quote="milcia91"][b]wroni[/b], Jak napisałam wyżej, prawdopodobnie ogarnę nocleg dla kilku osób, będę miała jakieś miejsca w domu i można by robić namioty na podwórzu Będzie również opcja skorzystania z prysznica itp <!-- s;) --> Także zapraszam.[/quote]
Okej bedize blizej wakacji się odezwe
-
ja bym się pisał <!-- s:) -->
ps. orientuje się ktos czy tam VWmanii jest jakie pole namiotowe, jakies prysznice czy cos ?
-
również tydzień autko stało bez akumy i nic mu nie było tylko szyby na nwo trzeba ustawiac <!-- s:P -->
-
[quote="PawelMusic1989"]ale sprawa się już wyjaśniła. Nie miałem w ogóle grzania świec. Niby kontrolka się pali, bezpieczniki są dobre, przekaźnik też a prądu na listwie brak. Te zapalanie dzisiejsze ranne było bez zagrzania świec <!-- s:) -->[/quote]
a od czego takie cuś sie porobiło ?
-
znajomy miał podobny przypadek tyle ze w maździe, ale jak tak jezdził z zamarzniętymi to po którejś "dziurze" zazwyczaj puszczały tyle ze wtedy auto tańcowało ... <!-- s:/ -->
A nie zostawiłes sobie przez przypadek starych ? Czasem sie zapomni wyrzucić i sobie leżą można by je podmienic ... jak coś.
-
fajna sprawa , mnie denerwowało to, że czasem jak cos spadło albo coś to trzeba się bylo schylać szukać itd. za jedną lampke (mam dwie) zapłaciłem chyba 5 czy 6 zł + kawalek kabelka + konektorki <!-- s:) -->
-
[quote="rufus"]No to kiedy planujesz założyć xenon? [/quote]
Na razie ne myśle o ksenonie mam inne plany :evil: <!-- s:evil: -->
Obiecane zdjęcia oświetlenia tylnej kanapy.
[url=http://imageshack.us/photo/my-images/706/04022012207.jpg/][img]http://img706.imageshack.us/img706/6609/04022012207.th.jpg[/img][/url]
[url=http://imageshack.us/photo/my-images/32/04022012209.jpg/][img]http://img32.imageshack.us/img32/2996/04022012209.th.jpg[/img][/url]
[url=http://imageshack.us/photo/my-images/842/04022012210.jpg/][img]http://img842.imageshack.us/img842/6370/04022012210.th.jpg[/img][/url]
Działa to na tej samej zasadzie co główna lampka przy lusterku wstecznym:
0 - wyłączone
1- włączone
autko - zapala się przy otwarciu drzwilampki zaadoptowane z VW
-
yhym ja się zastanawiam nad ksenonem ale to za troche <!-- s:) --> puki co mam zmontowane spryski
a takie jeszcze jedno pytanko - da się to ustawić w miare jakos ? różne opnie słyszałem na temat zamienników np. że jak ustawisz mijania dobrze to długie walą w niebo itd
-
rozumiem ze kupiles zamiennik lamp ? ale wygladaja jakby ori <!-- s:P --> idzie po te lampy podpiąć normalne silniczki czy jakies utrudnienia ?
-
Też zależy oz akumulatora spróbuj naładować to i zobacz, żę ci się świece szybciej zagrzeją <!-- s:P --> u mnie tak jest bynajmniej
-
[quote="PawelMusic1989"]Oto poranne budzenie mojej skodzinki. Jak wszedłem do środka pokazywało -24,5. Czy wasze Fabki też tak palą ?
http://www.youtube.com/watch?v=bpuF3FtJpZ8&feature=youtu.be<!-- m -->[/quote]
Mam to samo :mad:
-
[quote="rufus"][b]wroni[/b], czyli masz spryski do zwykłych lamp? <!-- s:) -->[/quote]
Tak zdjęcie wrzuce na weekendzie
-
Pewnego październikowego dnia wychodząc rano na uczelnie dostrzegłem plamę pod przednim zderzakiem... zajrzałem lecz niepokojącego nie dostrzegłem - pomyślałem, że to po "poprzedniku" który stał. Wracając do domu zauważyłem, że plama się powiększyła - postanowiłem zastosować prosty sposób sprawdzenia <!-- s:P --> poszedłem do pobliskiego sklepu po pudełko kartonowe i podłożyłem je w miejscu owej plamy. Następnego dnia sprawdziłem ... i już byłem pewny - chłodnica do wymiany .... Okazało się, że chłodnica była jeszcze oryginalna i zaczęła przeciekać na wysokości ok 7-10 cm od dołu w miejscu gdzie zgrzewana jest z plastikiem. Od razu zamówiłem nową.
Gdy zabrałem się za rozbiórkę całego przodu. Zaciekawiło mnie to, że cały dół chłodnicy był mokry na tej samej wysokości - po chwili zastanowienia przypomniałem sobie, że gdy kupowałem Skodzinę nie miała ani jednej zaślepki z trzech możliwych w zderzaku - mało tego nie miała nawet "pałąków" które miały łączyć górną część zderzaka z dolną oraz trzymać owe zaślepki na miejscu przez co cały czas chłodnica była narażona na wszystkiego rodzaje czynniki zewnętrzne... (nie wiadomo ile tak poprzedni właściciel jeździł). Postanowiłem kupić nowy czyt. używany zderzak w kolorze ponieważ nie dysponowałem budżetem na lakiernika , a z autopsji wiedziałem, że może wyjść tylko minimalna różnica w odcieniu , która nie będzie aż tak widoczna, a tymczasowo może być takie rozwiązanie
Po chwili poszukiwań na allegro znalazłem srebrny zderzak z miejscem na spryskiwacze w bardzo przystępnej cenie - został oczywiście zakupiony i zamówiony. Od razu po tym znalazłem też zbiorniczek na płyn do spryskiwaczy o pojemności 4,5 litra i z miejscem na dwie pompki, który był za jeszcze lepsze pieniądze niż sam zderzak Pompka wysokociśnieniowa i węże zostały mi się po poprzednim aucie więc można, je było wykorzystać Fakt Fabia stała w garażu przez ok 2 tyg. ponieważ czekałem na zderzak i zbiorniczek ponieważ stwierdziłem, że nie ma sensu ciągle ściągać zderzaka itd.
W końcu przyszedł zderzak i zbiorniczek. Okazało się jednak - nie zwróciłem na to uwagi przy zakupie - że zbiorniczek nie ma miejsca na czujnik poziomu płynu Trzeba było go dorobić (przedłużenie wiązki od starego oraz wycięcie w nowym zbiorniczku optymalnego miejsca na niego tak abym wiedział, że płyn się kończy a nie że się już skończył ) W między czasie udało mi się sprzedać dysze, zaślepki, oraz cylinderki tłoczące z poprzedniego auta co pomogło mi finansowo w zakupie tych rzeczy do Fabii Fakt kolejne 2 tygodnie oczekiwania na rzeczy z serwisu ponieważ w Fabii spryskiwacze reflektorów to rzadkość i trzeba było czekać.
Suma sumarum wszystko przyszło i zostało założone - chłodnica nie kapie, reflektory "się myją"[url=http://imageshack.us/photo/my-images/207/081020111068.jpg/][img]http://img207.imageshack.us/img207/9199/081020111068.th.jpg[/img][/url]
[url=http://imageshack.us/photo/my-images/80/081020111067.jpg/][img]http://img80.imageshack.us/img80/6953/081020111067.th.jpg[/img][/url]
-
[quote="rufus"][quote="wroni"]a za tą taśme to jest 3mmx50mmx15m[/quote]
Spray ma za zadanie usztywnić deskę?
Sama taśma nie zrobi roboty?[/quote]ta taśma jest dosyć miekka i giętka ona ma raczej za zadanie wypełnic niewielkie luki gdzie np cos drży na wertepach i wtedy powoduje styk jednego z drugim i tlumi dźwięki. a spray tym bardziej nie usztywni on jak zaschnie robi się w dotyku taki hmmm "meszkowaty" i miękki i troche pęcznieje <!-- s:) -->
reasumując obydwa zabiegi wpływają na wytłumienie deski.
Główne zadanie w skrócie: spray + tśma tłumi uderzenia od czegos innego -
[quote="rufus"][quote="wroni"]Czy dało to efekt ? Ogromny![/quote]
Jaki mniej więcej koszt takiego wyciszenia deski?[/quote]
Puszka Spray'u kosztuje ok 30 zł- ja zużyłem dwie - chciałem mieć pewność <!-- s:P -->
a za tą taśme to jest 3mmx50mmx15m 37 zł zapłaciłem ja kupiłem też dwie ale jedna w zupełności wystarcza. jedna mi się została
[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 30-01-2012, 21:40[/i] ][/size]
Np. http://allegro.pl/tasma-izolacyjna-kauczukowa-czarna-3mm-x-50mm-x15m-i2054757641.html -
[quote="rufus"][quote="wroni"]Tak to młotek..[/quote]
Sam fabię w to doposażyłeś, czy już było? Jakiś czas temu widziałem program, gdzie zalecali, aby mieć w samochodzie pod ręką coś, czym będzie można zbić szybę w razie zatopienia samochodu.
Jeśli chodzi o pracę jaką wykonałeś przy swojej fabii i modyfikacje, to fajna sprawa z tą belką od Ibizy, ciekawy pomysł na wyciszenie deski. Ogromne masz koła.. Czy patent z deską to Twój pomysł, czy gdzieś o tym przeczytałeś?
Jaki dało to efekt? Pytam, ponieważ u mnie po dwukrotnym zdemontowaniu deski i złożeniu do kupy też zaczęło coś poskrzypywać <!-- s:( -->[/quote]Młotek już był jak ją kupiłem Była sprowadzona z Austrii a tam wsadzają chyba wszystko do auta pamiętam, że w bagażniku była paczka rękawiczek gumowych a w apteczce nawet był termometr A co do młotka jak był to i niech będzie miejmy nadzieje, że się nie przyda
Co do deski To pomysł był mój, kiedy wyciszałem na łączeniach plastików VW Bore filcem ale to strasznie grube i twarde było. Kumpel mi tylko polecił ten preparat w spray'u (drżała mu klamka w aucie i popsikał całą od wewnątrz i przestała ) Czy dało to efekt ? Ogromny! Teraz jak są nawet te mrozy duże to nic nie trzeszczy nie stuka nie piszczy A co do tej gąbki to różnie to ludzie nazywają, jakbyś potrzebował pomocy w znalezieniu to daj znać na priv lub na gg