I tak i nie...
Problem wyłączającej się pompy był spowodowany niedokręconym i zaśniedziałym stykiem bezpiecznika nr3 na obudowie akumulatora - może ta informacja komuś pomoże.
Natomiast nadal występują problemy z czujnikiem - już raz był wymieniany, nie pomogło...czekam na inny egzemplarz, żeby sprawdzić czy czasem i ten, który kupiłem nie był trefny - tymczasem wyrzuciłem popękaną obudowę i tę nieszczęsną gąbkę z pompy - jedna woda i piasek...
[quote="Pyetrek"]Czujnik na allegro oryginał kosztuje 200-250 zł a więc lepiej nie zadawać się więcej z panami z ASO a na dzień dobry wyjdziesz 200 zł do przodu[/quote]
A znasz jakiś dobry warsztat/mechanika, który zna się na skodach w Rzeszowie lub najbliższych okolicach?
dzięki za wskazówkę - i tak w środę biorę fabiszona na kanał żeby sprawdzić dokładnie model czujnika i pompy. Czyli może się jeszcze zdarzyć, że do wymiany pójdzie cała przekładnia? Nie brzmi to zbyt optymistycznie...
Witam!
Z serii problemów ze wspomaganiem - Fabia 1.4 16V 2001 r. 55 KW
Objaw standardowy - kierownica z wykrzyknikiem na desce - raz działa wspomaganie, a raz w ogóle wyłącza się, oczywiście przygasanie świateł podczas jazdy z charakterystycznym dźwiękiem samoistnie uruchamiającej się pompy. Wiązka odizolowana - sucha, masa jest akumulator działa, napięcie ładowania przy kręceniu kierownicą w normie.
Wizyta na ASO - samochód postanowił przez ponad godzinę diagnostyki olewać panów z ASO - błąd nie wystąpił - nie chcą wymieniać ani czujnika ani pompy bo nie są w 100% pewni co wariuje a oba zabiegi kosztowne (czujnik 450 zł, pompa 2500 - niezły ceny nota bene). Zalecenie - jeździć aż znów będzie szalało - wtedy na serwis.
Oczywiście autko szalało tak, że po ponownym odpaleniu spokój - dzień, dwa bez błędów - ideał po prostu.
Wkurzyłem się więc i zacząłem wozić laptopa podpiętego do diagnostyki jako współpasażera. Wczoraj wieczorem złapałem na logu pierwszy objaw - załączenie pompy bez kręcenia kierownicą z przysiadem napięcia - kontrolka nie zaświeciła się, a na logu wygląda to tak:
Group B: 002
TIME STAMP 162,99
Turn Rate 0°/s
RPM 1408 /min
RPM 1715 /min
Natężenie prądu 0A
Group 
003
Time STAMP 162,55
Current Speed 0 km/h
RPM 960/min
ON
Yes
Czyli bez odczytu prędkości kątowej z czujnika pompa zwiększyła obroty (spoczynkowo 1331 rpm) - samochód jak widać stał...
Dziś w końcu skoda postanowiła "pogadać na poważnie"
Błąd pierwszy - zapala się kontrolka, pompa przechodzi w prędkość spoczynkową:
Group B: 002
TIME STAMP 274,34
Turn Rate 31,2°/s
RPM 1280 /min
RPM 1280 /min
Group 003
Time STAMP 274,8
Current Speed 42,2 km/h
RPM 880/min
ON
Yes
Od momentu wystąpienia błędu:
Group B: 002
TIME STAMP 274,34
Turn Rate 7,8°/s
RPM 1280 /min
RPM 1280 /min
Odczyt z czujnika cały czas wskazywał prędkość 7,8°/s, pompa przeszła w prędkość 1300-1330 rpm. natężenie prądu cału czas między 3A a 4A.
Odczyt błędu sterownika - 00816 - Power Steering Sensor (G250)
30-10 - Open or Short to B+ - Intermittent
Błąd drugi - ewidentnie czujnik poszalał - na parkingu wskazał prędkość kątową 990 °/s i oczywiście rozkręcił pompę do blisko 4000 rpm.
Natężenie prądu: 40A i 11A podczas odczytów z "ciekawą" prędkością kątową
Błąd trzeci - zapalenie kontrolki, samoczynne włączenie pompy podczas postoju na czerwonym świetle, wzrost obrotów pompy i prawie natychmiastowe jej wyłączenie - odczyt loga:
Wystąpienie błędu:
(od lewej: czas, prędkość kątowa, rpm, rpm, natężenie prądu, czas prędkość pojazdu, rpm silnika)
57,79 23,4 1408 1408 3 56,88 0 960 ON Yes
Tuż po nim:
67,46 0 0 0 0 66,61 46,1 2320 OFF Yes
Odczyt błędu: 01288 - Terminal 30: Steering Assist
07-10 - Signal to Low - Intermittent
oraz: 01309 - Power Steering Control Module (J500)
49-10 - No Communications - Intermittent
Błąd sobotni wskazywałby na pompę, ale dziś wyraźnie to czujnik wysyła błędne sygnały - może ktoś potrafi zinterpretować czy to ostatecznie pompa, czy czujnik.
Pozdrawiam!
Odświeżając - co nieautoryzowanego w Rzeszowie lub okolicy?
Korzystałem z ASO Mielec i mam b. dobre wspomnienia, korzystałem z ASO Rzeszów i mam mocno niemiłe wspomnienia.
Korzystałem potem z Szik w Tyczynie pod Rzeszowem (mają autoryzacje Boscha) - było nieźle aż do teraz kiedy im odbiło z cenami za części - za piastę z łożyskiem (zamiennik) ponad 180 zł (prawie tyle co oryginał) - kapnąłem się przy rachunku, bo miało być "góra 120 zł", teraz za zamiennik chłodnicy wołają 500 zł (!!!) + 150 wymiana + "ponad 100 zł trójnik przy głowicy" - więc chyba właśnie zakończyliśmy współpracę...
Z góry dzięki za pomoc!
Dzięki...co to jest bendix już się wywiedziałem, a teraz jak dziecku specjalnej troski - jakie to może mieć minusy dla autka i czy szybko z tym mknąć do mechanika (co ciekawe jak teraz temperatury poszły do góry dźwięk jest cichszy, a jak były słynne mrozy, to w ogóle go nie było...)
Witam! Czy ktoś się spotkał z czymś taki: rano, czy też w ogóle na zimnym silniku po dłuższym postoju odpalam Fabiszona. Wszystko zaskakuje od razu, ale jakąś sekundę po tym jak puszczę kluczyk pojawia się dźwięk jakby zgrzytnięcia - bardzo podobny do dźwięku jakbym po czymś przeszorował podwoziem. Daaaawno temu tak miałem ale jakoś samo sobie poszło. Teraz utrzymuje się od kilku dni.
Pozdrawiam!