Przy wymianie UPG Płyn chłodzący został wymieniony na nowy bo starego nie było <!-- s:) --> Olej również nowy kiedy zapytałem mechanika dlaczego pływa kożuch oleju w wyrównawczym powiedział że olej jest w całym układzie (chłodzenia) i musi się wypłukać a ja muszę na bieżąco go wybierać więc robię cały czas jak kazał przy wymianie chłodnicy wymieniłem też zbiorniczek wyrównawczy i teraz mogę dopiero zauważyć że rzeczywiście oleju w układzie chłodzenia jest coraz mniej więc może z tym miał akurat rację. Dziś trochę pojeździłem żeby rozgrzać dobrze silnik i płyn i węże nie były twarde jak wczoraj. Nie wiem już sam co mam o tym myśleć umówiłem się z innym mechanikiem na wtorek żeby zajrzał co i jak i wtedy będę myślał co dalej.
spedek1 (@spedek1)
Informacje o spedek1
Najlepsze posty napisane przez spedek1
Najnowszy post utworzony przez spedek1
-
-
To mój pierwszy post na tym forum więc witam wszystkich serdecznie <!-- s:) --> Starałem się szukać ale nie wszystkie moje wątpliwości zostały rozwiane. Więc tak od jakiegoś czasu jestem szczęśliwym posiadaczem Fabki 1 1.4MPI 2001r Combi. Auto zakupiłem od pierwszego właściciela z uszkodzonym silnikiem poprzedni właściciel jeździł sobie jakiś czas z uszkodzoną uszczelką pod głowicą dolewał wody i jak mówił "śmigała równo". Zdecydowałem się na zakup bo przejechane miała tylko 85 kkm i myślę sobie wymienię uszczelkę planowanie głowicy zmiana płynu oleju filtrów i mam auto za 3000zl (zakup 1500). Więc dałem auto do znajomego mechanika (sam pojechałem do pracy) rozebrał silnik wymienił uszczelkę w jakoś sobie znany sposób pomierzył głowice stwierdzając że nie musi być planowana złożył wszystko wymienił olej płyn filtry i zanim wyszedłem z pracy auto już gotowe. Myślę sobie a może i ma jakieś cudowne sprzęty które mierzą głowicę. No i jeździłem sobie aż pewnego razu otwieram maskę a tam płynu chłodniczego ledwo ledwo myślę sobie może nie odpowietrzył nie rozgrzał silnika i teraz dopiero w chłodnice poszło dolałem i dalej w trasę. Okazało się że chłodnica dziurawa no to wymieniłem na nową w międzyczasie sprawdziłem sobie korek od oleju a tam masełko więc przy wymianie chłodnicy wspominam mechanikowi o tym fakcie zagląda mówi faktycznie masło... Mówił że jak wymieniał olej trochę wody leciało i może coś tam jeszcze zostało wycieraj i jeździj ale sprawdzaj węże od chłodnicy jak będą twarde to UPG albo pęknięty blok. Dziś wróciłem z dłuższej trasy otwieram maskę łapię za węże i co i stal nie dałem rady ścisnąć. Jeszcze jedna sprawa kiedyś przed wyjazdem z pracy zajrzałem pod maskę i płynu miałem poniżej minimum no to mówię dojadę do domu i doleję dojeżdżam (10 min jazdy przez miasto) a płynu idealnie na środku i tu nasuwa mi się kilka pytań bo planuję założyć LPG:
- Czy owe objawy (twarde węże i masło) mogą wskazywać na coś innego niż UPG?
- Z gazem narazie się chyba wstrzymać co?
- Czy falujące obroty na jałowym mogę również powiązać z UPG?