Witam
Zacznę od początku, jakiś rok temu zaczęły mi falować obroty w mojej Skodzie Fabii 1,4 16v 75KM. Na kompie wyskakiwały różne błędy: wypadanie zapłonu, czujnik ciśnienia w kolektorze ssącym. Biorąc pod uwagę opinie mechanika kupowałem części typu cewki zapłonowe, świece, wtryskiwacze, czujniki. Jednakże to nie pomagało, nadal błędy. W końcu mechanik stwierdził że uszkodzony jest sterownik silnika no i kolejna wymiana za niemałe pieniądze a i jeszcze przepustnica powietrza. Po montażu byłem pewien, że to już koniec moich problemów. Myliłem się. Samochód po nagrzaniu się nie utrzymywał obrotów, falowały i często silnik gasł.
Mechanik elektronik poddał się, stwierdził, że prawdopodobnie przyczyną wyskakujących błędów jest usterka silnika.
I tutaj miał wreszcie rację, tylko szkoda moich straconych pieniędzy.
Okazało się, że na drugim i czwartym cylindrze popękane są pierścienie zgarniające oraz na drugim luz na sworzniu tłokowym co było przyczyną pokazywania błędu między innymi: "wypadanie zapłonu na drugim cylindrze".
No ok silnik zrobiony, lepiej pracuje ale ku mojemu zaskoczeniu na rozgrzanym silniku obroty falują od około 450 do 1200 obrotów i często gaśnie. Błędy na Vagu już żadne nie wyskakują po zrobieniu silnika, mechanik rozkłada ręcę ale powiedział aby wymienić jeszcze czujnik temperatury silnika. Wymieniłem na oryginalny.
I niestety obroty na rozgrzanym silniku nadal falują. Nie wiem ja już rozłożyłem ręce.
Może macie jakieś sugestie proszę o pomoc.
S
slawomir31 (@slawomir31)
0
Reputacja
1
Posty
0
Wyświetlenia
0
Obserwujący
0
Obserwowani
Informacje o slawomir31
Dołączono
Ostatnio online