Witam ponownie.
I obyło się bez wielkich kosztów i kanału. <!-- s:) --> Nie wiem jak nazwać to coś co mi padło, może kowadełko (pod akumulatorem). Łączą się z tym linki z wybieraka biegów. W załączeniu fotka. "Kowadełko" ma otwór z rowkami/ząbkami, który jest nałozony na trzpień, też z rowkami/ząbkami dokręcony nakrętką. Ząbki się wytarły i linka wybieraka ciągnęła kowadełko, które niestety nie obracało trzpienia, przez co nie można było zmienić biegów. Póki co naprawiłem to z kolegą warsztatowym sposobem, bez kupna nowej części. Biegi wchodzą jak w nowej fabiawce.

Kolego [b]biff [/b], skrzyni od ciebie nie kupię, ale może miałbyś takie kowadełko na sprzedaż od twojej fabii.

Dzięki chłopaki za porady. Jutro wolny dzień to trochę powalczę.

Problem z biegami mam od 3 godzin. Wyjechałem z domu było ok., tzn wszystkie biegi działały bez zarzutu. Wracając zatrzymałem się na przejściu i zaczęło się coś dziać. Nie mogłem wrzucić jedynki. Ruszyłem z dwójki, reszta biegów jakoś weszła, ale z ciut większym oporem. Kolejne zatrzymanie i już mogłem ruszyć tylko z czwórki. Działał jeszcze wsteczny i mogłem złapać luz. Tak było jak podjechałem pod dom. Coś mnie tknęło, żeby jeszcze raz odpalić fabiawkę i zobaczyć czy przypadkiem "samo się nie naprawiło" , ale byo już tak jak w pierwszym poście <!-- s:( -->

lewarek chodzi podobnie, tzn ani ciężej, ani lżej, nie mogę go wcisnąć do wstecznego, nie mogę zlokalizować położenia luzu. W położenie I i II biegu wchodzi w miarę normalnie. Ale niestety biegi nie łapią. III, IV i V bieg - wydaje mi się że lewarek jest ułożony trochę inaczej i trochę ciężej trzeba dopychać.

Cześć wszystkim
Mam swoją fabiawkę od nowości, tj. od 2002. 1,4 MPi. Przez lata śmigała bez problemu. Ale ostatni rok mnie rozbraja. Przejechałem nią 190k km. Piąta awaria !!! Za każdym razem coś innego. Aktualnie padły mi biegi. Po odpaleniu na sprzęgle mam czwórkę, i z biegów to byłoby na tyle, ani luzu ani 1,2,3 czy 5. Czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć co moglo paść? Czy nastawiać się na "duże" czy "małe" koszty?

dzięki, już przechodzę do warsztatu

Witam wszystkich szcześliwych i nieszczęśliwych posiadaczy fabiawek.
Mam swoją fabiawkę od nowości, tj. od 2002. 1,4 MPi. Przez lata śmigała bez problemu. Ale ostatni rok mnie rozbraja. Przejechałem nią 190k km. Piąta awaria !!! Za każdym razem coś innego. Aktualnie padły mi biegi. Po odpaleniu na sprzęgle mam czwórkę, i z biegów to byłoby na tyle, ani luzu ani 1,2,3 czy 5. Czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć co moglo paść?