Super opis. Po przeczytaniu instrukcji wymieniłem u siebie ten filtr. Teraz jest to banalnie proste;)
Dzięki:)
Super opis. Po przeczytaniu instrukcji wymieniłem u siebie ten filtr. Teraz jest to banalnie proste;)
Dzięki:)
Mam taki sam silnik co Ty.
Na trasie, w zależności od stylu jazdy, zużycie waha sie w granicach 5,2L-6,2L.
W mieście niestety te wartości są większe. Na zimnym silniku i wielu światłach dochodzi do 12L, ale później spada. Tak ogólnie to 8-10L
Nie był wymieniany, ale dolewam.
Po przejechanych kilku tysiącach spada poniżej minimum, więc dolewam(nie leje tego, który był - nie wiedziałem jaki). Kupiłem go, jeździłem aż przy ostrym hamowaniu zapaliła mi się kontrolka, wtedy pierwszy raz dolałem i tak dolewam co jakiś czas.
Odkąd dolewam przejechałem jakieś 18kkm i dolałem trochę więcej jak 1,5litra płynu chłodniczego(czyli niecałe 100ml na 1kkm).
To też raczej nie jest normalne, bo nie powinno go ubywać aż w takim stopniu.
Co do tego ciśnienia, to nie wiem czy było od początku, chyba wtedy na to nie zwracałem uwagi.
Tak sobie ostatnio pomyślałem, że go zaprowadzę do mechanika i niech to posprawdza. Bo też nie jestem pewien czy mogę tak sobie jeździć i czekać na większą usterkę, czy może teraz za jakieś mniejsze pieniądze to zrobić.
hmmm... to jak nie ta uszczelka to jaka inna?
Powietrze w jakiś sposób się dostaje, jeżdzę tak już może więcej jak pół roku, co jakiś czas spuszczę nadmiar powietrza i jade dalej. Zastanawia mnie co może być powodem tego. Czy może darować sobie tą inwestycję i poprostu jeździć tak, spuszczając co kilkaset km nadmiar powietrze ze zbiorniczka?
A tak apropo - czy to prawda że w tym silniku jest łańcuszek? Czy wymienić go? Na liczniku jest 165tys i napewno 40 przejechane bez takiej zmiany( a prawdopodobnie dużo więcej już zostało przejechane bez tej zmiany)
Na ciepłym silniku niestety nie sprawdzałem czy jest masełko(wydaje mi się że nie, przecież chyba samo by nie opadło...? No ale mogę to sprawdzić(sprawdzę w weekend - autem jeżdze przeważnie w odwiedziny do teściów/rodziców)
Oleju nie przybywa i nie ubywa - poziom ten sam co podczas napełniania. Olej nie jest też innego koloru ani nie ma osadu czy piany.
Hej, w weekend sprawdziłem i jest tak(sprawdzałem na zimnym silniku):
Czy możliwe że jest to uszczelka po głowicą? Może też coś z rozrządem? Nie wiem czy wogóle był wymieniany. (Podobno w tym samochodzie jest łancuch - i jak czytałem/słyszałem, niektórzy mówią aby wymienić po np 40tys a inni ze nawet mozna 300tys przejechać na nim-jak to jest?)
OK, Auto to Fabia 1,4 z 2000 roku [b]8[/b]V, benzyna.
Otwierałem zawsze po dłuższym postoju, wiec nie wiem jak będzie gdy ciepłym silniku
Witam
Mam nadzieje że pomożecie. Dokładnie nie testowałem tego, ale jak co jakiś czas zajrzę do zbiornika z płynem chłodniczym to ten fakt zauważam.
Podczas otwierania zbiornika wydostaje się z niego powietrze. Jest ono pod większym ciśnieniem, bo po wypuszczeniu całej ilości powietrza podnosi się aż poziom płynu.
Do tej pory zaglądałem do tego raz na kilkaset km. Jak tak zaglądam, to też dolewam płynu do chłodnicy, bo zawsze jest poniżej kreski MIN.
Auto to Fabia 1,4 z 2000 roku 16V, tylko benzyna
z góry dzięki za pomoc.