Posty napisane przez radekkawa

[quote="nikon"]przy jakim przebiegu zaczęły się u Ciebie problemy? W mojej zaczęły się stuki przy około 1300 km![/quote]
Jakieś 2000 km.

Wymienili poduszkę silnika, łączniki stabilizatora i przeguby. W sumie to ciężko było dojść co się dokładnie łomoce bo były momenty że wogóle się nic nie tukło a momentami rąbało jak by ktos chciał sie z pod maski wydostać i walił pięścią w pokrywę silnika. <!-- s;) -->

TEmat nie dotyczy tylko Fabii, ale też Roomsterów. Parę postów wcześniej pisałem że przyczyną stuków w moim Roomsterze była właśnie przekładnie kierownicza. Zeszło im chwilę zanim doszli do tego ale samą wymianę załatwili bez najmniejszych problemów. Nie ma chyba czegoś takiego jak norma na luzy w przekładni. Powiedziałem im że w nowym aucie nie ma prawa nic stukać i było po temacie. Dobrze że chłopaki z ASO z Tarnowa mają dobrą opinię bo coś czuję że nie wszyscy z tym problemem będą mieć tak prosto jak ja.

Sprawa się wyjaśniła. Przekładnia kierownicza miała luz i ona dawał popalić. Ponoć niespotykana usterka. Dobrze że chłopaki z ASO Bączek się nie poddali i znaleźli przyczynę bo już byłem na granicy szału <!-- s;) --> .

Jedno krótkie pytanie. Czy zawieszenie w Fabii 2 jest przeniesione z 1?
A pytam dlatego bo coś mi łomocze z przodu samochodu, auto trzy razy w ASO już było i guzik. Im niższa temperatura na zawnątrz tym głośniej stuka. Odgłos uderzania metalu w gumie (CHYBA) o inny metal. Dźwięk dobiega z przodu samochodu, z lewej lub środkowej jego części. Ciekawe że po nagrzaniu auta, przejechaniu paru kilometrów stuki są cichsze a czasem zanikają. Stuki słyszalne najbardziej przy małych prędkościach do 20 km/h, na małych nierównościach. Przy dużych nierównościach stuków tych nie słyszę. Co z tym mam zrobić? W ASO nie za bardzo wiedzą co to jest, najpierw mówili że nic nie słychać a teraz mówią że chyba ten typ tak ma ale jeździłem autem znajomego i tam takich jajec nie ma.
Auto ma ledwie 3 tysiaki przejechane. Jakieś propozycje?

[quote="Dig Dug"]Mam pytanie do wlascicieli Fabii II lub znajacych temat. Jak to jest ze swiatłami projektorowymi DE:

1. Czy swieca one lepiej lub gorzej od zwyklych ?? mijania lub dlugie. Ale faktyczne doswiadczenia. Teoretycznie powinny swiecic lepiej, bo technika lepsza i lepiej z granica swiatlo-cienia.
2. czy swiatla mijania i dlugie sa realizowane przez projektor w obu przypadkach ?? Czy dlugie maja osobna zarowke i odblysnik zwykly ??
3. czy ktos z posiadaczy DE probowal wymieniac zarowki na np. Philips HightGuard w wersji H7s itp. czyli specjalnie do projektorowych. Dodam, ze w Octavii zmienialem na lepsze zarowki H4 na Osram Nightbraker i reflektory normalne swiecily duzo lepiej.[/quote]Ja mam Roomstera ale właśnie z tymi lampami projekcyjnymi. W porównaniu do H4 zdecydowanie lepszy zasięg i bardziej skupiony strumień światła. W zasadzie nie występuje zjawisko samooślepiania. Światła krótkie i długie są realizowane za pomocą projektora (bi-halogen).