Witam.
Próbowałem już obu metod ksaowania INSP. tzn z pykaniem pokrętłem X w prawo aż do pojawienia się ---- , niestety nie pojawiło się. W opcji z wciśniętym X, też nic się nie dzieje. Na początku kasują się dzienne kilometry, ale po cofnięciu klucza z pozycji zapłonu wyświetlają się ponownie, miło z ich strony, a INSP świeci się nadal i kluczyk też!
Pozdrawiam
P
Przem777 (@Przem777)
0
Reputacja
2
Posty
1
Wyświetlenia
0
Obserwujący
0
Obserwowani
Informacje o Przem777
Dołączono
Ostatnio online
Najlepsze posty napisane przez Przem777
Ten użytkownik nic jeszcze nie napisał.
Najnowszy post utworzony przez Przem777
-
-
Witam.
Faktycznie, tempomat to bardzo fajna sprawa. Wprawdzie w Polsce ciężko się nim cieszyć na maxa, ale już kawałek autostrady pokazuje jak cudnie ustawić sobie np. 135km/h. Tak ciut ciut więcej. Jednak jako użytkownik od ponad roku tego gadżetu, nie zgadzam się ze wcześniejszymi wypowiedziami co do:- przekroczenia zapamiętanej prędkości o 30km/h i komputer zapomina ustawienie; otóż nie, zapamiętane 135km/h, przyspieszam do 180km/h (wyprzedzanie), puszczam pedał gazu i prędkość wraca do 135km/h!
- jazda z tempomatem nie jest bardziej ekonomiczna; dla minimalnie wnikliwej osoby praca silnika wcale nie jest równomierna. Prędkość jest stała, a obroty rosną i spadają wrac pojawieniem się wzniesień i spadków. Ostatecznie, zwłaszcza przy okazji wzniesień nożne sterowanie jest bardziej ekonomiczne, a z górki puszczasz nogę z gazu (na biegu) i mamy spalanie 0.0 l, z automatem jest 2.3 - 2.5l.
Ponad to dodam jako maruda roku, tempomat bywa niebezpieczny, w czasie opadów, kiedy nawierzchnia jest śliska lepiej mieć auta pod kontrolą i w przypadku konieczności, samo zdjęcie nogi z gazu daje szanse na zapanowanie na autem. Z tempomatem trzeba najpierw wcisnąć hamulec, lub sprzęgło, a sami dobrze wiecie, ze czasem to może stworzyć zagrożenie.
Dźwignię kierunkowskazów z tempomatem dokupiłem na allegro za 50zł, niewątpliwie okazja, a montaż w Stojadłach 150zł. Ponoć był jakiś problem, ponieważ w moim modelu z końca 2006 roku jest inna przegroda i mieli problemy z wiązką, ale w końcu udało się.
Ostatecznie, po każdej podróży typu 5000km dziękuję za takie cudo jakim jest tempomat.