Kilka miesięcy temu zapaliła się kontrolka poziomu płynu chł w mojej fabce (1,4 MPI, 2002). Dolałem płynu i po ok. 2 miechach to samo. Mechanik stwierdził, ze wariuje czujnik wbudowany w kulisty zbiornik płynu, bo wnętrze zbiornika jest brudne (to fakt - nie było widać poziomu płynu). Zbiornik wyczyścił, wymienił cały płyn chłodzący na oryginalny do skody. Było to miesiąc temu. Wczoraj lampka ponownie się zapaliła. Poziom płynu był dobry. Dolałem kapeczkę i dziś lampka nie świeci. Acha - mechanik wykluczył uszczelkę pod głowicą. Pod korkiem nie ma "masełka" Co jest grane ? Doradźcie. Ja sam nie jestem zbyt biegły w tych sprawach. Żartując - wiem że silnik jest z przodu.
olekku (@olekku)
Informacje o olekku
Najlepsze posty napisane przez olekku
Najnowszy post utworzony przez olekku
-
-
Mechanik założył chłodnicę za 60 zł. I to by było na tyle kłopotu. Przynajmniej na razie.
-
Dzięki za pomoc i radę. Znalazłem niedaleko Tarnowa (w Zakliczynie) hurtownię Martens Serwis, gdzie jest masa części do Skody i kupiłem nową chłodnicę. Ceny: oryginał: 400 zł, zamiennik 211 zł. Tu widać jakie marże są w ASO skoro mnie proponowali chłodnicę za 785 zł. Jutro jadę do mechanika i założy mi chyba taniej niż w ASO, gdzie wołali 180 zł.
-
Zaczyna mi cieknąć chłodnica w fabii hatchback z 2002 r. W ASO powiedzieli mi że wentylator jest scalony z chłodnicą (nie da się tego rozdzielić) i taka sztuka kosztuje u nich 785 zł. Czy ktoś miał taki problem i jak sobie z nim poradził ?
-
Sprawdziłem schemat - istotnie to ten alarm, o którym piszesz. Poszukam elektryka, bo ja w tych sprawach jestem raczej "zerowy". Dziękuje za radę, która wydaje się logiczna i istotnie pozwala oszczędzić kasę.
-
Dzięki za sugestie.
W różnych rozmowach też mi sugerowano winę alarmu. Nie wiem tylko czy tą usterkę można naprawiać, jeśli tak to gdzie, czy też wywalić i zakładać nowy alarm co trochę kosztuje. Niestety. -
Tak, normalnie podczas jazdy wszystko gra. Natomiast gdyby jechać z włączonymi kierunkowskazami (gdybym pilotem nie usunął tego zjawiska) to świecą żółte ciągle i nie ma prawego kierunkowskazu.
Nie wiem tylko czy w fabii te ewentualne przekaźniki to układ mechaniczny (cewka i rdzeń) jak mnie uczyli 30 lat temu w szkole, czy jakiś układ elektroniczny ? -
Alarm montowany w 2003 r w prywatnym warsztacie. Firma EXODUS. Zaczęło się jakieś pół roku temu od pojedynczego przypadku. Potem coraz częściej, ale nie za każdym razem. Teraz dzieje się tak z reguły, ale tez zdarza się działanie poprawne. Wymieniłem baterię w pilocie. Było kilka dni spokoje i znowu. Może jakiś przekaźnik od migania kierunkowskazów / (nie jestem elektrykiem).
-
W mojej fabce 1,4 MPI przy uzbrajaniu alarmu z pilota włączają się prawe światła kierunkowskazów (nie migają ale świecą stale). Dopiero włączenie syreny alarmu wyłącza światła. To samo dzieje się gdy rano wyłączam alarm. Jaka może być przyczyna i co z tym robić ?