A ilę mogę wołać za FELICIE? Ewentualnie po poprawkach blacharsko/lakierniczych ile to autko jest warte?
mistrzswiata (@mistrzswiata)
Informacje o mistrzswiata
Posty napisane przez mistrzswiata
-
-
Miałbym jeszcze jedno pytanie - gdzie auto zabrać, żeby ktoś zmierzył własnie takie parametry jak kompresja, podpiął autko do komputera itp. i jaki to koszt, żeby być pewnym, że nie kupuje kota w worku. Jednakże to autko z pewnego źródła, ale chodzi o to, że sam właściciel może nie wiedzieć, że coś jest nie tak, albo może być w niedługim czasie.
Nie jestem pewny, co do zakupu, bo żal mi trochę starszej siostry. Wysłuchajcie mnie proszę:)
Mam Felicię II z 99r. 1.3 MPI 68KM + LPG BRC założoną w 2006r. (170 tys. przebiegu. ORYGINALNY jeżdzę nią od początku, z czego 70 tys. na gazie., też bez wspomagania i ABS, ale z centralem, alarmem, halogenami przód. Silniczek pracuje idealnie, mam świeżo wymienione filtry, oleje, przeczyszczoną przepustnicę, nowe miedziane przewody hamulcowe, drążek zmiany biegów, przeguby przód, tarcze, hamulce, tłumik, komputer od gazu, uszczelkę pod głowicą, termostat. Śmiga mi idealnie, ale mam ogniska korozji nadkola + klapa tylnia. Także przy sprzedaży to ludzie głownie na to patrzą, także dużo pewnie za nią nie dostanę <!-- s:/ --> I boję się jej pozbywać za bezcen, bo nie wiem czy FABIA długo pojeździ bezawaryjnie. Chociaż KUSI mnie ta cena, bo to po znajomości... Gdyby nie te ogniska korozji w Felci to pewnie bym się nie zastanawiał nad zmianą, a FABIA bez ognisk korozji...
Doradźcie mi Panowie co mam zrobić, ew. czy opłaca mi się reperować karoserie w Felicii przed sprzedażą, czy nie bawić się w to i ją opchnąć i kupować FABIĘ? Nawet nie wiem ile mógłbym żądać na allegro za FELE? 4000?
-
Witam serdecznie!
Mam pytanie - mam okazję odkupić SKODĘ Fabia 1.4MPI z przebiegiem uwaga 480 tys.
Była używana jako auto firmowe - cały czas trasa. Serwisowana w ASO. Pali ładnie na dotyk, równa praca silnika, brak wycieków itp., ładnie przyspiesza, cicha praca (jak na ten silnik).
I tu moje pytanie - czy ten silnik przejedzie jeszcze trochę, czy zbliża się do samo-destrukcji? Jest to wersja bez wspomagania, bez ABS, plastikowe zderzaki rocznik 2001. W silniku nic nie klekocze, nie stuka. Znajomy mechanik oglądał auto i nie ma zastrzeżeń, oprócz uwag co do rdzewiejących błotników. Autko mam okazję kupić za jedyne 2 tyś zł. Tylko pytanie, czy ten silnik wytrzyma jeszcze długo? Zna ktoś przypadek takich dużych przebiegów? Dodam, że auto nie ma instalacji gazowej, śmiga cały czas na PB.Dziękuję za wszelkie odpowiedzi - pozdrawiam serdecznie!