Uzywalem obydwu wersji bagaznika na rowery - zarowno na klape (za czasow forda fiesty), jak i na dach bo jak sie okazalo 206 kombi ma na tylnej klapie daszek zrobiony z plastiku i zaczepienia na nim bagaznika i uwieszenie 40 Kg rowerow niechybnie by sie skonczylo urwaniem tego usrojstwa. Plusy na klapie - szybki i latwy dostep do rowerow , mniejsza wysokosc auta. Z kolei na dachu - mam bagazniki z decathlonu zamykane na kluczyk wiec jestem spokojny zostawiajac na parkingo rowery, tylna szyba odslonieta, ale na przyklad na autostradzie juz nie przejade przez "szybka" bramke gdzie placi sie karta bankowa bo jest ogranicznik wysokosci i rowery by na nim zostaly. Osobiscie jakos pewniej sie czuje majac rowery na dachu niz na klapie.
medyk72 (@medyk72)
Informacje o medyk72
Najlepsze posty napisane przez medyk72
Najnowszy post utworzony przez medyk72
-
-
We Francji firmy ubezpieczeniowe czesto daja popularne jednorazowe "baloniki" w ramach promocji - leza w biurach ubezpieczycieli i kiedys sobie wzialem garsc i wrzucilem do schowka - w razie dylematow - dmucham. Mozna rowniez za symboliczne 1€ kupic w kazdej aptece czy carrefourze. W sumie po co wywalac kilkadziesiat euro na elektroniczny tester ktorego uzyjemy na poczatku 10 razy dla frajdy, a potem posluzy kilka razy lub nie...
-
Slyszalem o przypadkach odwrotnych na forum citroena - zmiana oleju o wiekszej gestosci na syntetyk powodowala w kilku opisanych przypadkach "rozszczelnianie" ukladu smarowania i autka ktore przedtem nie braly oleju - zaczynaly polykac...
-
Mi ktos kiedys polecil wosk ze stacji SHELLa - wlasnie tej firmy w malych buteleczkach jest - ceny nie pamietam, ale efekt byl niezly i jakis czas trwal wiec polecam.
-
Ja co prawda 99% czasu uzywam navi za granica , ale obecnie posiadam Tomtoma V3 samodzielnie rozbudowanego do 4GB pamieci i nie ma najmniejszego problemu z aktualizacja map- wystarczy poczytac na forach - najnowsza mapa Polski ma 99% pokrycia wiec nie jest najgorzej. Doskonale sie sprawdza za granica, do tego antenka RDS TMC i mam info o wszelakich robotach drogowych, korkach, wypadkach na trasie zupelnie za free (niestety na razie tylko na zachodzie - w Polsce podobno niebawem...). Auto mapa probowalem sie bawic, ale jakis strasznie skomplikowany mi sie wydaje interfejs w porownaniu z tomkiem (pewnie kwestia przyzwyczajenia). Co do sprawdzania legalnosci oprogramowania przez policje - z tego co widzialem w reportazu w TV - na razie jedynie na slasku policja sie w to bawi a biegly w tej dziedzinie ekspert powiedzial ze sam nie jest w stanie na pierwszy rzut oka ocenic czy oprogramowanie jest legalne czy nie i nie wyobraza sobie jak policjant po kilkugodzinnym szkoleniu bedzie wylapywal falszywe oprogramowanie nawigacji w czasie rutynowej kontroli na ulicy???
-
Z tego co kojarze - lanie pod sam korek jest niewskazane (chodzi o jakies odpowietrzniki czy cos takiego). Kiedys zalalem tak pyzia i potem sie okazalo ze dobre pol litra ropy wylecialo mi spod auta odpowietrznikiem prosto pod buty... Najlepiej do pierwszego odbicia, a zeby w miare wiarygodnie liczyc to proponuje tankowac na tej samej stacji i tym samym dystrybutorze. Bardzo rozne wyniki kilometrowe uzyskiwalem tez lejac na roznych stacjach - ropa ropie nierowna (generalnie jezdzilem na ultimate diesel z BP). Na jednym statoilu - to myslalem ze pomylilem dystrybutory - samochod stracil ok 10% mocy po wlaniu do baku podobno "ropy". Uwazam ze lepiej zaplacic pare groszy wiecej i nie meczyc silnika jakims badziewiem. W poprzednim autku z 7000km nie kasowanego kompa mialem srednie spalanie 6,5l/100 i bylo zupelnie zgodne z papierowymi wyliczeniami.
-
To i ja sie tu dopisze - moze sie ktos wypowie. Przywitalem sie juz gdzie nalezy - teraz poluje na zakup Fabii kombi (jedna w wersji Tour de France mi umknela sprzed nosa i bardzo jej do dzis zaluje bo byla w stanie jak prosto z fabryki). Jutro jade obejrzec nastepna - z 2006go roku fabie kombi w wersji "Praha" - czy ktos moze wie cos wiecej o tej wersji (podobno jest skora - siedzenia i ESP, a takze tempomat, czujnik cofania, klima itd...). Auto ma przejechane 59tysiecy a cena do negocjacji to 8800€ - mysle ze za 8500 jest do wziecia. Moj dylemat polega na tym ze mam dwie fabie "na oku" - obie z 2006go roku - jedna ta o ktorej pisalem powyzej - jest ze stycznia 2006 - czyli wyprodukowana zapewne jeszcze w 2005 roku, druga jest z czerwca 2006 , ale ma juz najechane 139 000 w wersji pep's (klima, pakiet sport, bez ESP, tempomat, bez czujnika cofania i bez skory) - ta druga jest u dealera VW gdzie byla kupiona, ma wszystkie faktury z wymian (w tym rozrzad), kosztuje 6990€ i dodatkowow daja na nia 1 rok gwarancji. No i mam dylemat - czy brac bardziej wypasiona "prahe" z 59tys km , czy mniej wypasionego pepsa ze 139tys ale za to nieco mlodszego - kilka miesiecy, tanszego i z gwarancja?
Gdyby ktos mi pomogl rozwiac moje dylematy to bylbym wdzieczny. Pozdrawiam.