Cześć wszystkim.
Wczoraj rano spotkała mnie niemiła sytuacja, a mianowicie po odpaleniu samochodu usłyszałem straszne chrobotanie(kończące się łożysko czy coś). Po wciśnięciu sprzęgła, chrobotanie to ustawało, coś jakby łożysko oporowe w sprzęgle.(tylko wg mnie w przypadku łożyska, sytuacja powinna być odwrotna, lecz może się mylę). Miał ktoś może podobną sytuację? Samochód ma przejechane 100tys km, sprzęgło jest od nowości, nie widać zużyć na nim, tzn. nie ślizga się, trzyma itp. Dodam że chrobotanie to słychać, zarówno na biegu jałowym jak i na każdym innym.
Prosiłbym o jakieś sugestie, bo nie mogę się dodzwonić do swojego mechanika, a nie wiem czy jeździć z tym póki co czy odstawić całkowicie auto.
Pozdrawiam
EDIT:
No i mam problem. Byłem ze swoją Fabianką u pięciu mechaników, trzech mi powiedziało że łożysko oporowe w sprzęgle, jeden ze chyba nie sprzęgło a skrzynia i wysłał mnie do jakiegoś swojego kumpla od skrzyni, a tamten że nic tylko łożyska w skrzyni. Powiedział mi za robotę (wymianę łożysk w skrzyni ) 1000zł, myślicie że to dobra cena?
Mechanicy którzy mówili że łożysko w sprzęgle, twierdzili że jeżeli nawet na luzie, kiedy skrzynia nie pracuje to się tłucze, to nie będzie do raczej wina skrzyni tylko sprzęgła.
Ma ktoś może wiedzę, czy w Fabii 2 z okolic 2008-2009r, był jakiś problem ze skrzyniami, czy były one awaryjne?
Bo już nie wiem komu wierzyć, i w którą stronę iść.
Pozdrawiam i z góry dziękuje za pomoc.