witam...
No i poleciała cewka na drugim cilinderku...poszło 170 zł.
Rozmawiałem z tym fachowcem od właśnie wag,ów. Podobnież te silniki mają czasem takie bolączki...
Czyli skręcasz w lewo czy prawo na biegu jałowym i obroty mają prawo spaść do około 800 obr Są to spore obciążenie więc takie rzeczy się dzieją w tych silnikach akurat w wag, ach jest to w większym stopniu. Walka z tym podobnież nic nie da.
Natomiast jeśli chodzi o dojeżdżanie do świateł i czasem spadnie do 800 obr to też jest w normie ale powiedział że tu być może załącza się wentylator chłodnicy i wiadomo że też może spadać. Czasem jednak to bywa od hamulców ponieważ układ cały ten też sporo obciąża silnik.
Ja powiem szczerze że już sam nie wiem o co chodzi w tym wszystkim.
Może wy coś jeszcze dodacie od siebie ..... :roll: <!-- s:roll: -->
mariomario (@mariomario)
Informacje o mariomario
Najlepsze posty napisane przez mariomario
Najnowszy post utworzony przez mariomario
-
-
Jednak nic nie pomogło ale w ogóle Fabka padła ...
Jadąc do rodziny wjeżdżam na skryzowanie i zaczyna szarpać całą budą silnik zaczął inaczej pracować a na przyspieszeniu szarpie jak głupi.
Momentalnie zapaliła się kontrolka zółta silnika czy jak kto woli śmigła.
Być może padło to co miało paść czyli : cewka , sonda lambda albo zawór EGR...na razie jeszcze błędów nie zczytałem bo nawet nie miałem ostatnio czasu.. Może właśnie ta awaria jest spowodowana, że co jakiś czas obroty schodziły na te 700 obr. i przy skrętach na jałowym biegu.
Jutro podjadę do znajomego to zczyta błędy i będzie wszystko wiadomo...Pozdrawiam
-
jacekpk ,..wszystko rozumie ale chciałem sam do tego dojść . Rzeczywiście są warsztaty które są naprawdę dobre ale są takie że nawet nie wiedzą jak się do tego zabrać. Ja 2 dni temu właśnie byłem u gościa który jest podobnież bardzo dobry, ale jak z nim pogadałem to ręce mi opadły. Tyle co on mi powiedział to i ja tyle wiem. Jak będę miał trochę wolnego czasu a to dopiero pewnie będzie we wrześniu to podjadę do tego warsztatu na ,,ul. Syreny - warszawa ,,
Ja to co jeszcze zrobiłem 3 dni temu to przeczyściłem naprawdę już chyba wszystkie kostki elektryczne i teraz to chyba się naprawdę uspokoiło. AAA i odłączyłem akumulator na całą noc, żeby zresetować kompa. <!-- s:) -->
Tylko zostało to, że jak jadę 20 czy 30 km/h i skręcam w lewo czy prawo to spadają obroty do około 700 obr.( bieg jałowy - dojerzdżamy do skrzyżowania i redukujemy bieg )
Z tym jeszcze po walczę trochę i jak nie dam rady, to właśnie uderzę do tego warsztatu.
Znowu mój znajomy mówi że te silniki tak mają troszkę nierówną pracę silnika i właśnie przy skręcaniu mogą te obroty tak lecieć, ale czy tak powinno być to myślę że nie bardzo.
Pozdrawiam -
Dziś zauważyłem taką rzecz ....
podpiąłem kompa , odpaliłem samochód i zacząłem naciskać pedał hamulca i tak z 10 razy dość dynamicznie. Po odpuszczeniu ostatnim razem po około 2-3 sekundach właśnie spadają obroty na około 700 obr. na chwilkę i później wracają do normy.
Wydaje mi się że ma to coś wspólnego z tym , że jak jadę i hamuję przed światłami wciskam sprzęgło i obroty spadają do około 700 obr. ( i jak samochód oczywiście jest dobrze nagrzany )
Co obstawiacie ? -
PANOWIE A JEST może jakiś czujnik przepustnicy w 1.4 16V końcówka 2005 roku ?????
-
,,omron,, akumulator jest w stanie idealnym. Ale pojeździłem więcej i zaczyna się to samo...niech go szlak.
Co tu jeszcze można sprawdzić ?????
Wydaje mi się że problem jest czysto elektryczny, chyba że one tak mają...sam już nie wiem.... -
nie wiem czemu wyświetliło mnie jako gość....chyba się nie zalogowałem... <!-- s:o -->