[quote="gobla"]Koniec meczu z Ekwadorem. Piłkarze pojechali do hotelu, rozeszli się do
swoich pokoi. W jednym z pokoi czeka żona Mirka Szymkowiaka. Mirek wchodzi,
rozbiera się i idzie pod prysznic. Po chwili słyszy pytanie:
- Mirek, gdzie byłeś ?
- Biegałem...
- Ale ta koszulka jest sucha i nawet nie pachnie...[/quote]
Hhahahaaaa :rotfl: to było dobre :super: <!-- s:super: -->