Cześć!
Po krótkim przywitaniu w przywitalni, pora na przedstawienie problemu
Od trzech tygodni posiadam Fabię 1.4 MPI silnik AME rok 2000
Błędy po zakupie:
16500
16725
17549
Podobno w styczniu wymieniany był m.in. czujnik temperatury
Zaraz po zakupie mechanik wymieniał łańcuch rozrządu (bo już stary stukał)
Błąd po kasowaniu:
16725
Problem ogólny:
„Poszarpywanie” na wolnych obrotach (nie nazwałbym tego falowaniem) w okolicy 800 obr/min, bardzo szybkie opadanie obrotów podczas zmiany biegu, poszarpywanie podczas normalnej jazdy, raczej mułowaty.
Na pierwszy ogień:
Ponieważ błąd 16725 (czujnik wałka rozrządu, po prawej stronie filtra oleju) wyskakuje zaraz po włączeniu silnika, sprawdziłem zasilanie w kabelku - jest 5V. Nie oglądałem oscyloskopem przebiegu z wyjścia czujnika (podobno środkowy pin).
Wymieniłem czujnik na nowy oryginalny. Błąd wyskakuje nadal, brak zmian.
Podobno przyczyną tego błędu może być również uszkodzony czujnik wału korbowego. Niestety, nie mogę go namierzyć. Niechcący wykręciłem czujnik prędkościomierza <!-- s:) -->. Wyczytałem, że jest na skrzyni biegów, najczęściej w okolicy koła zamachowego. Jest taki czujnik z kątowo umieszczoną łapką na śrubę, (w górnej części, między cewką zapłonową a … powiedzmy rozrusznikiem), ale on ma kabel dwużyłowy. Czy ktoś może naprowadzić mnie na trop tego czujnika?
W tzw. międzyczasie wymieniłem/zrobiłem:
- filtr powietrza – bez zmian,
- świece – bez zmian,
- rurę harmonijkową znacznej średnicy łączącą obudowę filtra powietrza z dolotem do przepustnicy (była uszkodzona i zaklejona taśmą izolacyjną) – bez zmian,
- odłączałem kabelki z wtrysków (po jednym) silnik za każdym razem znacznie bardziej kulał, więc na pewno nie jest to całkowicie niedziałający wtrysk.
- spryskałem przepustnicę bez wyjmowania– nie była jakoś szczególnie brudna, podobno w styczniu była czyszczona - nie odpalałem auta od tego czasu,
- nie robiłem adaptacji,
- w gotowości płyn do płukania wtrysków, ale jeszcze się wstrzymuję.
Zauważyłem, że:
-
po przekręceniu kluczyka nie włącza się nawet na chwilę kontrolka silnika (helikopterek) – jak jest u Was?
-
przewody gumowe łączące korek wlewu oleju i przepustnicę, przepustnicę i … nie wiem jak się nazywa fragment w gumowej otulinie (chyba z czujnikiem przepływu powietrza) w okolicy zbiornika płynu chłodzącego - są bez opasek zaciskowych. Na forum wyczytałem o szczelności układów – to chyba wszystko powinno być ściśnięte opaskami?
-przewód łączący korek wlewu oleju i przepustnicę (cieńki, 5x3 chyba rys. 133-05 nr 14 w ETCE online), okazał się w opłakanym stanie. Zachowuje się jak plastelina i jest cały zawalony oleistą mazią (dwa razy cięższy niż by wskazywały na to gabaryty). Dzisiaj chcę go wymienić.
- w świetle zachowania szczelności, zastanawia mnie sam korek wlewu oleju. On się aretuje na samej plastikowej pokrywie silnika. Czyli jak zdejmę pokrywę z silnika, to nie ma możliwości zamknięcia wlewu – w zasadzie on jest stale otwarty, bo z pokrywą też niczego nie uszczelnia. Czy nie brakuje tam jakiegoś detalu? Po zdjęciu plastiku widać otwory przewodu odpowietrzającego (odmy?)i w/w wężyka. Tak ma być? Tam nie musi być szczelne?
- owalny profil doprowadzający powietrze do filtra powietrza (z dziury nad chłodnicą) był odłączony od obudowy filtra (razem z bardzo giętkim przewodem lekko harmonijkowym o mniejszej średnicy)
Ponadto wyczytałem na forum, że:
-czasem fiksuje czujni skrętu, wspomaganie. Jaki można wykonać test aby wykluczyć ten przypadek?
Podsumowanie:
-
Czy któreś przypadłości opisane wyżej mogą zafałszować autodiagnostykę i powodować pojawienie się błędu 16725?
-
Proszę o pomoc w znalezieniu czujnika wału korbowego.
EDIT 1
Czujnik blisko cewki (z prawej jej strony) to najprawdopodobniej jest właśnie od wału korbowego. Zmylił mnie wpis na którymś forum, że czujniki wałka rozrządu i wału korbowego są identyczne, a przecież jeden ma 3 wyprowadzenia a drugi 2 (przynajmniej w moim modelu).
EDIT 2
Krótka relacja z popołudniowych zabaw diagnostycznych:
- Dałem plamę z tym korkiem wlewu oleju. Przecież osłona plastikowa ma fragment rury z uszczelką i załatwia sprawę. Przy okazji znalazłem pod pokrywą dodatkowy korek , który można założyć, gdy pokrywa jest zdjęta .
- Wymieniłem na nowe: odmę i wężyk 5x3 łączący wlew oleju z przepustnicą. Poskładałem, odpaliłem - bez zmian.
- Odłączyłem czujnik położenia wału korbowego, Zapalił i po ok. 5-10 sekundach sam zgasł. Wyskoczył błąd 16706 Engine Speed Sensor (G28): No signal - czyli słusznie. Podłączyłem czujnik, odpalił i nie gasł - bez zmian.
- Podłączyłem oscyloskop do czujnika wałka rozrządu, linki do przebiegów wkleję, jak się nauczę tej funkcjonalności.
- Zauważyłem, że z rury wydechowej wylatuje sporo cieczy/wody, auto stoi w garażu i odpalane jest na krótko, więc ciągle na ssaniu. Czy to normalny objaw?
EDIT 3
Przedstawiam poniżej przebiegi z czujnika położenia wałka rozrządu.
-
http://img69.imageshack.us/img69/5407/pqbf.jpg - przebieg z czujnika położenia wałka rozrządu i szpilki, pewnie zapłony ściągane przez sondę oscyloskopu, bo nie podejrzewam, żeby tak sygnał był rzeczywiście zakłócony.
Częstotliwość przebiegu 7.5Hz, czyli 450 cykli na minutę. Nie wiem ile jest impulsów na jeden obrót, ale np. przy jednym daje 450 obrotów na minutę (jest przekładnia w stosunku do obrotów silnika?). Silnik był na biegu jałowym, faktycznie ok. 800-900 obr./min. -
http://img268.imageshack.us/img268/7243/a19.JPG - zakłócenie na przebiegu z czujnika położenia wałka rozrządu w rozciągniętej podstawie.
-
http://img855.imageshack.us/img855/4122/e8bg.jpg - częstotliwość zakłóceń na zasilaniu i na wyjściu czujnika położenia wałka rozrządu. wychodzi ok. 1800 imp./min.. Tylko dwa razy więcej niż obroty silnika? Nie powinny być cztery zapłony na obrót?
Pozdrawiam
Leszek