Witam klubowiczów. Jestem forumowiczem z zaprzyjaźnionego fabiaclub.pl. Dziś jednak serwery odmówiły posłuszeństwa (podobnie jak moja fabka) i wylądowałem tutaj. Mam nadzieję, że tutaj uzyskam równie fachową pomoc. Wyszukiwarka forum niestety nie pomogła.
Problem jest taki:
Przy podjeżdżaniu pod dom silnik stracił moc, obroty drastycznie spadły, silnik zgasł. Po odpaleniu, zgasł znowu. Dodałem mu trochę gazu i nic. Postanowiłem zostawić go na poboczu 100m od domu.
W aucie i na zewnątrz okropny swąd paliwa/spalenizny. Postanowiłem auta nie ruszać do przyjazdu mechanika. Po około 2 godzinach mechanik przyjechał, wsiadł i udało mu się zapalić samochód. Przy dodawaniu gazu auto miało strasznie nierówne obroty (niskie do tego). Przy puszczeniu gazu spadały do ok 500-600obr/min. Czuć było wyraźny smród niespalonego paliwa. Mechanik poprosił żebym zjechał do warsztatu. Wsiadłem w auto i zjechałem. Jako, że mam z górki ok. 2 kilometry nie dawałem m prawie wcale gazu i jechałem na luzie. W czasie drogi obroty na luzie ustabilizowały się do 1000 obr/min. Gdy podjechałem pod warsztat auto zgasło i nie udało się ponownie zapalić. Znowu smród spalenizny/benzyny. Auto do poniedziałku będzie na warsztacie, bo mają tam straszny młyn.
Do tego czasu robię rozpoznanie u Was. Proszę o pomoc i ew. pytania. Z góry dzięki.