Witajcie ponownie,
Dzisiaj zajrzałem pod auto. Dzięki pomocy partnerki, która ochoczo zaciągała i zwalniała ręczny namierzyłem linkę recznego do lewego (sprawnego koła). Tak samo było z prawej strony, przy czym linka była troche bardziej naprężona. Poruszałem ją + praca mojej partnerki i po odpaleniu koło się odkleszczyło - nie ma już oporów, koło się kręci. Przejechałem wokół osiedla i sprawdziłem temperature koła. Mam jeszcze WD40, może warto gdzieś psiknąć?
Przypuszczam, że to rozwiązanie tymczasowe - jak wróce do domu, to zamierzam się przyjrzeć temu bardziej.