Witam,
Mam problem z włącznikiem świateł - chyba jeszcze nie opisany na forum.
Gdzieś w przełączniku robi mi się zwarcie i podświetla mi wtedy: tablicę rejestracyjną, przycisk od awaryjnych i włącznik świateł.
Delikatne poruszanie pokrętłem to gasi to załącza ww. oświetlenia (szczególnie w kierunku wciskanie/wyciąganie). Zostawiając pokrętło w pozycji gdy wszystko jest wygaszone nie gwarantuje tego, że po jakimś czasie znów się nie załączy. Pokrętło nie ma, jako tako, luzu jedynie wygina się tyle na ile pozwala jego plastikowa konstrukcja.
Z powyższego wnioskuję, że któryś ze styków jest w stanie nie do końca takim jak powinien być i lekkie zmienienie pozycji pokrętła zmienia jego stan.
Rozkręciłem przełącznik i nie znalazłem przyczyny ww. stanu. Wszystko wygląda jak nówka.
Co próbowałem/robiłem po kolei - po każdej operacji składałem włącznik i sprawdzałem efekt:
- Oczyściłem i ponownie lekko przesmarowałem tulejkę sterującą załączaniem styków - bez zmian.
- Oś pokrętła, w miejscu gdzie chodzi po niej taki sztyfcik od załączania świateł tylnych przeciwmgielnych lekko wytarł jego powierzchnię co zmniejszyło (bardzo nieznacznie) odległość między blaszkami w stanie rozwartym. Na czas próby zabezpieczyłem możliwy styk kawałkiem foli - bez zmian.
- Przyjrzałem się jeszcze raz pozostałym blaszkom i na jednej z nich była mała gulka (pewnie od łuku podczas załączania świateł mijania), która mogła zmniejszyć odległość między dwoma blaszkami i przy lekkim ruchu pokrętła robić zwarcie. Oczyściłem to ale nadal jest bez zmian.
- Na płytce drukowanej, tej z diodami od podświetlenia przełącznika, poprawiłem 3 zimne luty - bez zmian.
Proszę o pomoc w zlokalizowaniu problemu?
kszul