[quote="zbyhoo"]W końcu wiem, co chcesz zrobić[/quote]
Mogę nawet bardziej nakreślić. Teraz już wiem, że chcę wymienić ślizg <!-- s:) -->
[quote="zbyhoo"]To źle, wystarczy je poluzować.[/quote]
Mam wrażenie, że Tobie chodziło o śrubkę - ja natomiast mówiłem o uchwycie, który jeździ na ślizgu
[quote="osocha"]hej,
niedawno wymieniałem linki z plastikami, ale drzwi kierowcy.
Nie musisz wyciągać zamka. Przede wszystkim wyjmij tą szybę. Zacznij od tyłu, przesuń ją na skos do przodu i wtedy wyjdzie.
Jak odkręcisz blachę pościągaj z niej wszystkie gumki/uszczelki, niech wiszą. Od kabli do głośników, centralnego zamka, cięgna klamki wew. i rygla (który jest podłączony do zamka). Odkręć też plastik z rygielka, będzie przeszkadza łprzy zdejmowaniu blachy. Jak będziesz zdejmował blachę to najpierw dół, później wysuniesz górę. Odnośnie pytanie 8. musisz wyjąć te 3 plastikowe kołeczki (scyzorykiem, cienkim wkrętakiem). Tak blacha fajnie schodzi, ale musisz uważać na końcu przy tym drucie od rygielka. Trochę gimnastyki przy tym miałem, ale się udało. Jakby Ci spadł ten drut możesz go założyć, ale w sumie to dzięki niemu tylko widzisz czy rygielek otwarcia drzwi jest na górze czy na dole. Jak zdejmiesz blachę możesz spróbować odczepić wszystkie kable (np. od centralnego), ale ja poradziłem sobie bez odczepiania.
Na bank masz do wymiany jeden ślizg. Na allegro można kupić same ślizgi gdzieś za 25 zł. Mogło się tak zdarzyć, że linka przyczepiona do ślizgu się gdzieś wkręciła i uszkodziła plastiki mechanizmu. Wtedy całość do wymiany. Ja kupiłem same plastiki z linkami i ślizgami. Całość wymiany zajęła mi gdzieś koło 2 godzin. Najgorzej było założyć linki na wszystkie 4 rolki na rogach. Bardzo to wszystko dopasowane i ciężko wchodziło, ale dałem radę.
[/quote]
Dzięki, za poradę. Tak naprawdę, to żeby to zrobić to muszę iśc chyba z laptopem do samochodu
Uszkodzony jest ślizg. Co widać na zdjęciach
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/593ebeac75ff7d5f.html][img]http://images40.fotosik.pl/1724/593ebeac75ff7d5fm.jpg[/img][/url] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/20a6f20d50aad187.html][img]http://images41.fotosik.pl/1676/20a6f20d50aad187m.jpg[/img][/url]
Pozostała część tego ślizgu jeździ sobie nadal po lince. Uchwyt mam bo siłą rzeczy spadł, a rękę delikatnie dało się wcisnąć pod blachę.
Ślizgi kupiłem tutaj: http://allegro.pl/show_item.php?item=2513749920
Czy to jest jakaś magia zdemontować ślizg i zamontować nowy m/w w tym samym miejscu?
[quote="osocha"]Mogło się tak zdarzyć, że linka przyczepiona do ślizgu się gdzieś wkręciła i uszkodziła plastiki mechanizmu.[/quote]
Mam nadzieję, że tak nie jest, bo jak do tej pory mechanizm podnosi szybę i opuszcza bez zarzutu (ofkors muszę trochę jej pomóc bo sam przedni uchwyt nie wyrabia).