Witam po dłuższej przerwie:)
Otóż jak sugerowaliście, przyczynę rozładowywania się stanowiło zwarcie na celi. Akumulator wymieniłam, co wprawdzie nie rozwiązało od razu wszystkich problemów, gdyż okazało się, że są jeszcze jakieś inne usterki/błędy, co zdiagnozował komputer. Ale teraz jest już wszystko ok, oprócz kilkuset PLN w plecy:/ No ale cóż - "taka karma":)
Pozdrawiam:)
Kamila2 (@Kamila2)
Informacje o Kamila2
Najlepsze posty napisane przez Kamila2
Najnowszy post utworzony przez Kamila2
-
-
Dzięki xrolex23:)W sumie znajomy sprawdzał mi dzisiaj rano napięcie (?) akumulatora - tam było ok (podobno). Dzisiaj cały dzień praktycznie samochód podpięty, 2 godziny temu odpięłam i odpalał bez problemu, teraz znowu nie dało rady:( Jutro jadę do mechanika, gdyż to jest niewyobrażalne... O ile w ogóle dojadę.
Pozdrawiam! -
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi:) Choć obawiałam się tego alternatora:(
-
Menthus - radio włącza mi się w momencie odpalenia samochodu. Tzn. mogę je załączyć jeszcze na chwilę przed pojawieniem się lampek kontrolnych (wtedy również załącza się dmuchawa. A propos - czy to jest to ACC? Pytam, bom baba i się nie znam a bym chciała:)) Żadnego przycisku nie muszę naciskać. Podobnie z wyłączeniem - radio gra aż do momentu wyjęcia kluczyka ze stacyjki...
-
No właśnie - zastanawiam się nad tym alternatorem. Zauważyłam w ostatnich dniach spadek dynamiki podczas jazdy - ale to jest taka sinusoida - raz jest poprawnie, a raz samochód "nie ma kopa". Ale zastanawia mnie zbieżność pomiędzy zainstalowaniem tego radia a problemami, które się pojawiły... Wiem, że to nie musi być bezpośrednią przyczyną, choć z pewnością może być katalizatorem niedającego o sobie znać wcześniej problemu... <!-- s:( -->
-
Witam serdecznie.
Otóż mam w ostatnich dniach duży problem z rozładowywaniem się akumulatora (?). W zeszłym tygodniu montowano mi radio (Pioneer), dwa dni później samochód zatrzymał się w trasie. Wbrew zaleceniom zmuszona byłam odpalać na popchnięcie... Przejechałam tego dnia ok. 30 km, sprawdziłam akumulator, teoretycznie był naładowany (zielone oczko). Jeździłam więc przez kilka dni, codziennie po ok. 50-100 km. We wtorek rano nie odpaliłam, co ciekawe, świeciły się światła stopu... Podłączyłam do prostownika, po kilku godzinach samochód odpalił, jednak po powrocie do domu (a co śmieszniejsze - przejechaniu ok. 40 km!) znów zamarł (oczywiście na noc na prostownik)... Wczoraj sytuacja się powtórzyła. Jeździłam cały dzień, raz zaświeciła mi się nawet kontrolka akumulatora, ale tak to jazda przebiegała bezkonfliktowo. Wracając do kwestii radia - po pierwszych oznakach rozładowania praktycznie go nie użytkowałam (tzn. tylko zdjęłam panel) przez ostatnie dni, wczoraj, jak już wracałam do domu podłączyłam eksperymentalnie na trasie panel... i wtedy na odcinku niespełna 10 km dwa razy samochód mi prawie padł. Jakoś mi się udało dojechać do garażu, oczywiście bez włączonego radia. I na nowo - prostownik, dzisiaj ładowałam ok 5 godzin, akumulator pokazuje poprawny poziom elektrolitu (ponadto kolega sprawdzał mi dzisiaj napięcie i też było poprawne), al po 20 minutach od odłączenia od prądu znów nie załapał. Samochód chodził do teraz poprawnie, od momentu zamontowania radia (wcześniej nie posiadałam) notorycznie pojawiają się problemy z ładowaniem, aczkolwiek nie wiem, czy radioodbiornik jest tutaj czemukolwiek winien... Sprawdzałam ponadto bezpieczniki - nie wiem czy dobrze, ale na fabrycznej rozpisce pod numerem 59 jest piktogram z płytą CD (radio?), a u mnie tego bezpiecznika (59) w ogóle nie ma. Taka jeszcze drobna kwestia - bezpośrednio przed pierwszym rozładowaniem, pojawiła mi się lampka wspomagania układu kierowniczego. Później ona zniknęła, natomiast obecnie - przy problemach z ładowaniem - czasami też się pojawia i nie gaśnie po odpalaniu. Moje pytanie więc - co się może dziać?! Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
Pozdrawiam. -
Witam ponownie:)
Otóż zgodnie z sugestią sprawdziłam istnienie danych głośników i okazało się, że były. Radio zamontował mi kolega, gra (radio - nie kolega) nawet lepiej niż się spodziewałam:) Natomiast taka drobna kwestia - nie wiem czy w dobrym dziale zamieszczam, ale cóż - nad radiem została mi teraz wolna przestrzeń z dwiema śrubami, co nie wygląda zbyt estetycznie. Będąc przy okazji w "Norauto" zapytałam o to, i zostałam poinformowana, że taka błahostka [notabene - jak nazywa się ten element??] kosztować mnie będzie bagatela 25 złotych polskich... Czy można to nabyć gdzieś taniej? Z montażem chyba nie będzie większych problemów...?
pozdrawiam:) -
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi:)
Z tego co wiem posiadam fabię classic. Na wszelki wypadek sprawdzę jeszcze ewentualną egzystencję tych głośników, choć coś mi się nie wydaje:) Zdecydowałam się na radio podobne do poprzednio przedstawionego:
http://www.audiopioneer.pl/pioneer-deh-2320ub-nowosc.html<!-- m -->
Pozdrawiam:) -
Witam serdecznie, jako nowa użytkowniczka forum:)
Mam pytanie następującej treści. Niedawno kupiłam skodę fabi, niestety pozbawioną radia. Nie jest mi potrzebny sprzęt o nadzwyczajnej mocy i możliwościach - w sferze moich zainteresowań jest jedynie radio ( a to i tak góra 2 stacje), ewentualnie Cd/Mp3. Czy coś takiego będzie pasować?:
http://www.audiopioneer.pl/pioneer-deh-1300mp-nowy_fv_-gwarancja-2-lata-pl.html<!-- m -->
Chyba, że doradzilibyście coś innego, w podobnym przedziale cenowym:)
Ponadto głośniki - czy takie będą pasować?
http://www.audiosklep.pl/boschmann-g-4532s-p-39.html
Czy coś jeszcze musiałabym dokupić do radia i głośników? Z góry przepraszam za ewentualne nielogiczności techniczne, przejrzenie kilku stron dotyczących rzeczonego zagadnienia zupełnie mi rozmyło daną tematykę:)
Pozdrawiam:)