Tylko, że ja mam listwę zapłonową, a nie oddzielne cewki na każdą ze świec. Coś takiego: http://allegro.pl/cewka-zaplonowa-modul-seat-skoda-vw-047905104a-oe-i6699850601.html<!-- m --> Ale o których wężykach konkretnie mówisz? Nie wiem czy u mnie to inaczej nie wygląda.. Jedyne co mi przychodzi jeszcze do głowy, to podmiana całej listwy na jakąś sprawna bo to 5min roboty, ale jak na złość nie mam żadnego znajomego z takim silnikiem w aucie:/
BTW, ja nie robiłem listwy zapłonowej po wsadzeniu LPG, jedyne co to wymiana raz świec, a przejechałem na nim prawie 70kkm.
W każdym razie dzięki za sugestie!
Kamazzo (@Kamazzo)
Informacje o Kamazzo
Posty napisane przez Kamazzo
-
-
Witam Forumowiczów!
Mam taki problem, auto od jakiegoś czasu po odpaleniu chodzi niczym traktor, jakby nie palił na wszystkie cylindry. Zmieniłem świece ale problem niestety nie ustąpił. Przepustnica była czyszczona jakiś czas temu (nie więcej jak 10kkm przejechane). Nie jest to też kwestia LPG, bo na benzynie jest to samo. Dodam, że trwa to krótko po odpaleniu, jakieś 1-2min, potem praca się stabilizuje. Nie ma też różnicy, czy jest zimny czy ciepły. Czasem zdarza się również, że od początku pracuje normalnie. Stawiam na cewkę zapłonową, której nigdy nie zmieniałem, a autem zrobiłem ponad 100kkm. Czy da się jakoś sprawdzić czy to cewka? Nie chce wymieniać dobrej na dobrą:)
Z góry dzięki za sugestie! -
Prowadziłem jeszcze trochę dochodzenia i chyba odkryłem wyciek. Sprawa dotyczy najprawdopodobniej kolanka przy reduktorze LPG (czyli to co było podejrzewane od początku). Widzę jednak, ze gazownik bardzo nie chce się za to zabierać. Gadka, że to pewnie reduktor do wymiany by był, terminów nie ma w tym msc itp. Podejrzewam, że problem w tym, że nie da się za bardzo skasować zbyt dużo za wymianę kolanka za 5zł, stąd ta niechęć..
Pogooglałem jednak trochę i mam wrażenie, że wymiana takiego kolanka nie jest jakąś wyjątkową wiedzą tajemną - nie trzeba go wyjmować i ponoć nie rusza się przy tym części "gazowych". 2 śrubki na reduktorze, wyciągamy kolanko, wkładamy nowe, skręcamy i gra:) chciałem się upewnić, czy tak jest rzeczywiście?:) jednak jest to instalacja gazowa dlatego mam trochę opory.. Czy może ktoś z Forumowiczów robił to i faktycznie nie jest to problem? -
Pochorowałem się trochę ostatnio i dopiero wczoraj mogłem pogrzebać w aucie. Niestety niewiele to dało, obejrzałem wszystko co byłem w stanie obejrzeć z pomocą latarki, obmacałem wszystkie widoczne przewody i złącza i nic.. Zgodnie z Twoją wskazówką wyciągnąłem też filtr kabinowy, niestety rozmiar moich dłoni nie pozwolił na wsadzenie ich w przewody wentylacyjne:/ jedno co stwierdziłem, to brak jakiejś wilgoci. Filtr i otoczenie suche jak pieprz. Nie wiem kurcze, brak mi już pomysłów co dalej robić:/
Dzięki w każdym razie za wskazówki. -
Witam,
Nie chcę zakładać podobnego tematu więc zapytam w tym.
Mam od kilku miesięcy problem z uciekającym płynem. Mechanik stwierdził, ze na pewno nie jest to uszczelka, wymacał, że kapie z kolanka przy reduktorze (jest z LPG) i wysłał do gazownika. Tam wymieniono kolanko, przewody, myślałem że będzie dobrze, ale niestety problem powrócił z tym, ze ucieka mniej (teraz to ok. 0,5l na 400-450km). Gazownik umywa ręce bo on grzebie tylko przy częściach chłodzenia należących do instalacji gazowej. Przed wizytą u niego gdy uciekało więcej, po kilku kilometrach dało się zauważyć parę idącą spod maski a po jej otwarciu wyraźnie było widać, że wali nią z tyłu silnika (bliżej podszybia). Macałem oglądałem, sprawdzałem ale nic nie potrafię zlokalizować. Plamy pod autem się nie robią, po wizycie u gazownika nie paruje już spod maski ale wyraźnie czuć zapach płynu z nawiewów.
Poradźcie proszę gdzie jeszcze szukać w tym rejonie bo brak mi już pomysłów.
Zaczęło mi chodzić po głowie, żeby zastosować jakiś uszczelniacz ale ponoć to potrafi zaszkodzić częściej jak pomóc:/
Z góry dzięki za pomoc!