Witam Koledzy, postaram się jak najkrócej opisać problem w mojej Fabce 1.4 16v AUA z instalacją LPG.
Od zimy zaczęły się problemy z układem chłodzenia - zrzucało mi z LPG na benzynę. Okazało się, że układ był zapowietrzony i reduktor nie dogrzewał się. Odpowietrzyłem układ poprzez odkręcenie węża idącego do reduktora, zasyczało i od tamtej pory było ok aż do teraz.
Ostatnio płynu chłodniczego mi ubywało, w sensie, że zasysało gdzieś płyn i po odkręceniu korka płyn wracał, lub wywalało zbiorniczkiem. Przy tym temperatura na blacie prawie zamykała szafę, ale po chwili wracała na 90 stopni.
Od jakiegoś tygodnia nie da się jeździć, wywala płyn zbiornikiem. Zrobiłem wczoraj test - przejechałem się żeby rozgrzać silnik do 90 stopni, wróciłem do domu i odkręciłem korek od płynu, który zagotował się i wylewało go ze zbiornika. Przewody gorące, że nie dało się dotknąć, chłodnica ciepła, a wentylator nie załączył się (bezpiecznik nie jest spalony, tzn. ten z nr 8 standardowy, blaszkowego nie potrafię zdiagnozować).
Mechanik podejrzewa uszczelkę pod głowicą, ale gdzieś w necie znalazłem info, że może być problem z pompą wody (akurat rozrząd do wymiany, bo już zrobiłem na nim około 60 tys.), wentylatorem, reduktorem LPG, a najbardziej prawdopodobne, że termostat nie otwiera się.
Chciałbym sprawdzić termostat, ale nie wiem, jak się do niego dobrać - jestem totalnym amatorem i nie wiem, czy z termostatem połączona jest górna rura od chłodnicy, czy dolna. I co muszę powyciągać, żeby się tam dostać?
Może ktoś z Was miał takie historie z Fabką i mógłby podzielić się doświadczeniami. Uszczelkę pod głowicą zostawiłbym jako ostateczną ostateczność, bo podobno te testery do zbiorniczka wyrównawczego nie są w pełni miarodajne. Ze 2 lata temu miałem robiony taki test i płyn delikatnie zmienił kolor, ale mechanik powiedział, że znajoma jeździła jeszcze kilka dobrych lat mimo zmiany koloru, więc liczę, że u mnie będzie podobnie
Z góry dziękuję za pomoc w temacie