Też się cieszę, bo już myślałem, że to ja ma takiego dziwnego farta. <!-- s:) -->
Pozdrawiam
Też się cieszę, bo już myślałem, że to ja ma takiego dziwnego farta. <!-- s:) -->
Pozdrawiam
Witam,
W końcu sprawa stukania została rozwiązana i mam nadzieję, że to już koniec.
Po licznych bojach napisałem oficjalne pismo do Skoda Polska z opisem całej sytuacji. Po interwencji Skody u dealera, serwis zamówił nową partię wiatraków i wymienił go w moim aucie. Od czasu wymiany nie stwierdziłem, żadnego głuchego stukania. Mam nadzieję, że było to spowodowane wadliwą serią tych wiatraków. Nie jest to odosobniony przypadek ponieważ, dealer tłumaczył się, że już kilku klientów zgłosiło im ten sam problem. Na razie moja satysfakcja nie jest 100% ponieważ jeżdżę 3 dzień od wymiany. A opisany przeze mnie problem, był na prawdę dziwny, ponieważ czasami objawiał się na delikatnych dołkach, a czasami jeżdżąc po naprawdę dziurawych drogach było cicho. Zwróciłem uwagę, na to, że nasilał się gdy auto było mocno nagrzane, kiedy temperatura powietrza była wysoka.
Dziękuję za wszystkie porady.
Pozdrawiam
Daniel
[b]koko[/b] dzięki za podpowiedź. Właśnie wysłałem opis swojego problemu za pomocą tego formularza.
[b]MirekS[/b] dzwoniłem również przed chwilą do serwisu Emidy. Rozmowa była bardzo ciekawa. Zaczynając rozmowę powiedziałem, że kupiłem auto to i tu, mam taki problem a serwis rozkłada ręce.
Pan z serwisu powiedział mi spokojnie, że nie chce klientów konkurecji odbierać, ale bardzo mnie zaprasza do swojego serwisu i zapewnił, że się postarają, żeby problem zlokalizować i wyeliminować. Zaznaczył również, że może to potrwać 2-3 dni. Umówiłem się wstępnie na połowę lipca, ponieważ jestem uzależniony od samochodu, a w tym czasie będę miał urlop, który mi pozwoli na zostawienie auta na ten czas w serwisie.
Napiszcie mi proszę, czy jak kupuję auto u jednego dilera, to mogę je serwisować w ramach gwaracji u innego dilera?
W między czasie zobaczymy co Skoda odpowie, czy wogóle odpowie.
Pozdrawiam
Daniel
PS.
Trzymajcie proszę kciuki za moje auto <!-- s:D -->
Byłem dzisiaj rano w serwisie. Trochę pojeździłem z serwisantami i stwierdzili, że faktycznie znowu coś brzęczy/stuka. Akurat się tak złożyło, że stało na placu autko nowe dla klienta z przebiegiem 1.4km. Ponowie zaproponowali nim jazdę aby porównać. I co?? Szok!! To samo, brzęczy/stuka coś pod deską jeszcze bardziej.
Co byście zrobili na moim miejscu?
Bo powiem szczerze, że wysiadłem głupi z tego drugiego autka. Być może to jakaś wada fabryczna. Podobno jeszcze ktoś zgłosił się z tym samym do serwisu. Nie wiem co robić.
Pozdrawiam
Witam,
17.06.2008 stałem się "szczęśliwym" posiadaczem tego autka, 1.4 85KM.
Już podczas pierwszego dnia wracając do domu zauważyłem dziwne, głuche stuki w przodzie samochodu. Wróciwszy do domu zadwoniłem do serwisu, że coś jest nie tak. Następnego dnia podjechałem do nich. Serwisant wsiadł do autka i po krótkiej przejażdżce stwierdził, że faktycznie coś stuka. Sprawdzili całe zawieszenie i nic nie znaleźli.
Kazali mi zostawić autko na cały dzień, że to niby coś pod deską rozdzielczą stuka. Autko zostawiłem wczoraj o 06:30 i stało do dzisiaj w serwisie. Niby znaleźli przyczyne. Wymieniono jakiś wiatrak. Odebrałem auto z serwisu dzisiaj o 10.00. Po pracy zauważyłem, że usterka jest nie usunięta dalej coś stuka.
Podjechałem od razu do serwisu i mówie, że jest nic nie zrobione, problem nie usunięty. A serwisanci na to, że to nowy model, może jakaś wada, z tym się nie spotkali i nie wiedzą co dalej. Chcą żebym autko znowu zostawił przynajmniej na 1 dzień!!!!!
Szok!!! Autko kupione w zeszły wtorek, przebieg 230km i znowu do serwisu!!!!
Poradźcie proszę jak z nimi rozmawiać. Czego powinienem wymagać, rządać? Co mi przysługuje? etc.
Będę wdzięczny za każdą podpowiedź.
Pozdrawiam
Daniel