Posty napisane przez abwehry

jak zmniejszyć stan oleju w misce, bez odkręcania korka spustowego?? robiliście kiedyś coś takiego??

Mam AZQ 47kW i słyszałem że dobrze mieć stan oleju na granicy max lub nawet lekko ponad - to sprzyja łańcuchowi rozrządu... dlatego staram się tak trzymać. Jednak troszkę mi się przelało i nie chcę popsuć uszczelnień... (jestem 2 tyg po wymianie oleju i filtra)

Myślałem o strzykawce i wężyku... jednak otwór kontrolny (na bagnet) jest za mały, więc może odessać trochę przez filtr?? uda się??

jakieś lepsze patenty?? nie mam garażu ani kanału <!-- s:/ --> chodzi o mniej więcej 100 ml

odpowiedź na nasze bolączki <!-- s;) -->

ktoś wyszedł na przeciw

http://allegro.pl/swiatla-dzienne-jazdy-dziennej-led-fabia-i-00-04-i3458667400.html

Witam!

Zaraziliście mnie tym LPG... wcześniej myślałem że do naszych 3-cylindrówek to nie za bardzo... ale widzę że się wam wszystko fajnie toczy <!-- s;) -->

Jak się tylko odkuję finansowo, to chyba sięgnę po to rozwiązanie...

Czy przy przebiego rzędu 85 kkm zakładanie LPG wiąże się z ryzykiem szybszego zużycia silnika?? (Gaz spala się w większej temperaturze, może to rzutować na nagłe uszkodzenie środka i np. utratę kompresji??) kiedyś taki mit mi się obił o uszy... że jeśli LPG to tylko od nowości! - prawda to??

Teść mój ma Octavię Tour 1.6 z salonowym Landi Renzo - (100km to koszt rzędu 17-20 PLN w zależności od cięzkości obuwia) - w trakcie 15 tyś. km między wymianą oleju dolewa ok 0,5l żeby utrzymywać stały stan... mówi że przy gazie to ponoć normalne (wyższa temperatura oznacza większe parowanie oleju?? tak to sobie tłumaczy) - to dla zmartwionych ubytkami oleju

Pozdrawiam!

Witam,

Moi drodzy, jestem pod wrażeniem waszej wiedzy, a za razem skrępowany brakiem swojej... <!-- s;) -->

Podpowiedzcie... Dziś otwarłem maskę w swoim wehikule, dotychczas nie sprawiającym większych problemów (F1 , 1.2 HTP 65KM, z 2003), w okolicy mechanizmu ryglującego maskę rozpylona jest brązowawo-złotawa tłusta maź (nieźle to brzmi), trochę podobna do farby w sprayu, ale raczej bezzapachowa... Wygląda jakby wydostała się z wężyka wchodzącego do chłodnicy od góry. Weżyk wygląda jak rura spiroflex (tylko mała średnica) koloru srebrnego - zakładam że od klimy (bo mam Climatic - jak to się mówi: klimę półautomayczną, która działa jak ręczna )... bardzo się mylę?? Jeśli tak, to co to za maź? Skąd mogła się wziąć i jak poważna jest wg. was usterka??

Proszę was serdecznie o pomoc. Dziękuję z góry!