[F1 i F2] Rozrząd PB - temat zbiorczy
-
Kiedyś pytałem o konieczność serwisowania/przeglądów klimy w aspekcie wymiany czynnika, smarowania sprężarki i jej ewentualnej awarii w przypadku braku kontroli/wymiany czynnika i oleju smarującego.
Ponieważ książka serwisowa nic nie mówi o konieczności obsługi klimy pytałem czy trzeba, nie trzeba, jeśli trzeba to dlaczego o tym nie piszą w instrukcji itp. też nieopatrznie użyłem słowa "dożywotnie". Nie zgadniesz co mi odpowiedzieli :hyhy: <!-- s:hyhy: -->Oczywiście zamiast robić bezsensowny wywód w sprawie języka polskiego oraz o awaryjności - przecież wszyscy wiemy, ze może się przytrafić awaria ze zużycia materiału, standardowej eksploatacji itp. to oczywiście nie odpowiedzieli na najważniejsze pytanie:
[quote="koko"] Chciałbym wiedzieć kiedy został on poprawiony ( dłuższe prowadnice)[/quote]
Pomęcz ich jeszcze o to.
Ciekawe czy będa się w ogóle chcieli przyznać, że był bubel i musieli robić poprawkę...
Bo w skodzie wszystkie te porawki i akcje serwisowe to się jakosć po chińsku odbywają pocztą pantoflową a wg skody wszystko zawsze jest OK. -
Zgadza się z tym wykładem z jęz.Polskiego Tylko dlaczego tego sami używają a potem robią idiotyczne wywody. Jak popełnili babola językowego to powinni za to odpowiadać, a nie uświadamiać co to znaczy, bo co to konia obchodzi że się wóz przewrócił. Myśle że zawsze odp. będzie wymijająca i nijaka. Sami częściowo się przyznali że coś jest na rzeczy "[b]Każdy taki przypadek jest rozpatrywany indywidualnie, w oparciu o informację zebraną przez danego Autoryzowanego Partnera Serwisowego Škoda Auto, i wówczas Partner orzeka, biorąc pod uwagę fakt regularnego serwisowania samochodu, jego przebieg, okres eksploatacji, o ewentualnej pomocy finansowej, jaka miałaby zostać udzielona Klientowi w celu usprawnienia samochodu[/b]." <!-- s;) -->
-
[quote="koko"]co to konia obchodzi że się wóz przewrócił.[/quote]
koko mysle że kon byłby tym wozem zainteresowany bo ciężko by mu się ciągneło <!-- s:P --> , a tak poważnie , [quote="koko"]Każdy taki przypadek jest rozpatrywany indywidualnie, w oparciu o informację zebraną przez danego Autoryzowanego Partnera Serwisowego Škoda Auto, i wówczas Partner orzeka, biorąc pod uwagę fakt regularnego serwisowania samochodu, jego przebieg, okres eksploatacji, [/quote]
i nagle się okaże że zabrakło jakiegoś podpisu na jakimś papierku i wina lezy po stronie użytkownika wyrobu, jak pewnie wiesz w kazdej firmie siedzi prawnik , ktorego obowiazkiem jest znalezienie takiego paragrafu by wina nie leżała po stronie firmy, choć zdażaja sie sytuacje kiedy firmy przegrywają -
No tak , ale tak jakby sie przyznali że coś się dzieje skoro w ogóle chcą rozpatrywać indywidualnie.... Mam nadzieję , że jednak mnie to omine :] i nie będę sie osobiscie przekonywać. niestety nie odpowiedzieli na wszystkie pytania i pewnie nie odpowiedzą. AQ pisanie żebym sobie profilaktyczne wyminił jest śmieszne <!-- s:D --> nie przy 52kkm przebiegu.
-
Mysle, ze w wypowiedzi Skoda Auto Polska kluczem do kwestii pomocy finansowej w przypadku awarii rozrzadu jest zdanie " Każdy taki przypadek jest rozpatrywany indywidualnie (...) i wówczas Partner orzeka, biorąc pod uwagę fakt regularnego serwisowania" itd.
Jesli serwisujesz auto w autoryzowanym serwisie, Skoda napewno pokryje czesc kosztow. Dlaczego tak mysle ?? Mialem kiedys ciekawa sytuacje - przy 56 tys. km wyskoczyla rdza na klapie.. Pojechalem do swojego autoryzowanego serwisu, gdzie serwisowalem autko regularnie (mialem jeszcze gwarancje mechaniczna). Przedstawiciel odpowiedniego dzialu podszedl do autka i zaczela sie ocena. Od razu uslyszalem cos w stylu "z doswiadczenia wiem, ze skoda nie uznaje tego typu reklamacji".. Pech chcial, ze mialem chromowane metalowe podkladki pod tablice o dosc ostrych krawedziach, ktore (jak stwierdzil Pan z ASO) byly za bardzo dociskane do blachy klapy bagaznika, powodujac tym samym uszkodzenie powloki lakieru, co w nastepstwie przyczynilo sie do powstania rdzy.. Wszystko by bylo ok gdyby nie fakt, ze odprysk lakieru i rdza pojawila sie rowniez w miejscu, gdzie ramka pod tablice zwyczajnie nie dosiegala. Na przytoczone powyzej argumenty Pana z ASO wskazalem owe miejsce i zapytalem - "ale co z tym?".. Oczywiscie Pan pokrecil tylko glowa i nie pamietam nawet czy cos powiedzial.. wkoncu nie mial za bardzo co powiedziec.
Poprosilem grzecznie o udokumentowanie wszystkich ognisk korozji (nie tylko tego pod ramka) i czekalem w samochodzie na jakis papierek. Po paru minutach Pan z ASO wylecial z ksiazka serwisowa, w ktorej wbijane byly serwisy z zapytaniem "ile samochod ma przejechane??". Oczywiscie przejechane bylo ok 56 tys., ostatni serwis byl przy 45 tys. wiec Pan tylko przytaknal glowa (wszystko bylo ok).
Skoda w ramach gwarancji calkowicie za darmo pomalowala klape tylna i bylo po problemie, a dziwne bo przeciez (jak twierdzil Pan z ASO) Skoda zazwyczaj nie uznaje takich gwarancji, na dodatek wina byla po mojej stronie, bo przeciez ramki pod tablice mialy ostre krawedzie...no ale serwisy byly tez wbite <!-- s;) --> -
[quote="wolfmk"]Skoda w ramach gwarancji calkowicie za darmo pomalowala klape tylna i bylo po problemie, a dziwne bo przeciez (jak twierdzil Pan z ASO) Skoda zazwyczaj nie uznaje takich gwarancji, na dodatek wina byla po mojej stronie, bo przeciez ramki pod tablice mialy ostre krawedzie...no ale serwisy byly tez wbite [/quote]
Myśle że te ich teksty są na odwal się. Może sie uda i koleś zapłaci. Także w przypadku awarii trzeba drązyć do bólu. :kwasny: <!-- s:kwasny: --> -
WItam!
Z uwaga przeczytalem odpowiedz skody zreszta kiedys otrzymalem podobna moze bez tych slownikowych tekstow ze rozrzad jest "bezobslugowy" a nie dozywotni.
Niestety nie doczekalem sie konkretnej odpowiedzi czy tez "lancuszkowy" producent zaleca wymiane (np: przy 100tys) tak jak zaleca wymiane "paskowego".Dlatego mam pytanie oswieccie mnie bo juz sie zaczynam wkoncu gubic: wymienia sie wkoncu ten "lancuszkowy" przy jakims przebiegu czy poprostu jezdzimy do konca dni naszych autek?
Dzieki za info.
Pozdrawiam.Żaber
-
[quote="zaber"]wymienia sie wkoncu ten "lancuszkowy" przy jakims przebiegu czy poprostu jezdzimy do konca dni naszych autek? [/quote]
Teoretycznie nie ( bezobsługowy). Mamy ten sam silnik więc musimy się denerwować czy przeskoczy czy nie. :kwasny: <!-- s:kwasny: --> -
Czyli teoretycznie mozna spac spokojnie, co do przeskakiwania to z tego co sie orientuje to wada zostala poprawiona w modelu po liftingu, jesli w to wierzyc to w moim jest a moze raczje powinno byc ok bo mam po liftingu ale nigdy nie mow nigdy! Wiadomo ze nic nie wiadomo, wszystko moze ulec awarii.
Pozdrawiam.
Żaber -
Koleżanki/koledzy. Ponieważ nie uzyskałem odpowiedzi od skody ani na forum co do daty montowania poprawionych rozrządów w tych silnikach, to chciałbym zadać wam kilka pytan. Może uda nam się wspólnie mniej/więcej ustalić kiedy to nastąpiło.
[b]1. z którego miesiąca i roku sa wasze fabki ( i czy już po lifcie )
2. jęzeli przeskoczył wam łańcuszek to przy jakim przebiegu
3. jeśli nie to ile juz przejechaliście[/b]Zacznę od siebie.
- 03.2004 ( przed liftem)
- narazie bez awarii
- przebieg 52 tyś.
Dzięki za wszelkie odpowiedzi. <!-- s;) -->
-
Oj maja, maja - jeden z kwiatkow ASO to moje szczeki hamulcowe.
Na przegladzie 105kkm stwierdzili ze szczeki sa do wymiany. Jako ze sie nie zgodzilem (za same szczeki chcieli 400zl!) uzyskalem informacje ze przejade na nich 6-8 tysiecy kilometrow najwyzej.
Nabylem droga kupna szczeki Boscha za zlotych 90 (jedne z drozszych). Na dzien przed przegladem 120kkm pofatygowalem sie i zdjalem bebny. Coz me oczy ujrzaly? Szczeki zjechane do polowy! Przedmuchalem bebny i zalozylem je zpowrotem. Na przegladzie 120kkm oczywiscie telefon ze szczeki sa do wymiany, brak mojej zgody i informacja ze przejade na nich najwyzej 5 tysiecy kilometrow.I to jest wlasnie ta kropla ktora przepelnila gigantyczny kielich goryczy. Nawet nowiutkiej Octavki do ktorej sie przymierzam (Scout) nie bede serwisowal w aso.
-
[quote="yenerau"]Nawet nowiutkiej Octavki do ktorej sie przymierzam (Scout) nie bede serwisowal w aso.[/quote]
Jak nowiutka to troszkę szkoda gwarancji.Rób tylko podstawe olej itp, żeby stępelki były. Ale fakt że warto wiedzieć przed przyjazdem do aso co trzeba robić a co nie , żeby za frajer nie płacić. <!-- s:P --> -
No dobrze, ale gdzie moge znalezc miesiac produkcji autka ?? Bo pierwsza rejestracja auta na nic sie zda..
-
No wlasnie - czy aby na pewno trzeba serwisowac w aso aby zachowac gwarancje? Bo cos mi sie obilo o uszy ze nie. Jedyne co trzeba to terminowo (zgodnie z zaleceniami producenta) wymieniac czesci i miec na to faktury.
Jak juz nabede Octavke to na 100% sie przegryze przez warunki gwarancji i dam znac.
A poki co, czy ktos zna dobry, NIE autoryzowany serwis skody w Wawie lub okolicach (do 50km), ktory nie bedzie lecial wg tabelki co przy jakim przebiegu wymienic tylko rzetelnie sprawdzi samochod? -
[quote="yenerau"]No wlasnie - czy aby na pewno trzeba serwisowac w aso aby zachowac gwarancje[/quote]
Raczej tak, tylko nie musi być to aso skody. Może być chyba każde inne z odpowiednią pieczątką ( a napewno w grupie skody) Czy można serwisować skodę w aso np Renault to nie wiem. Bo napewno nie u "Henka" co ma kanał i parę kluczy. <!-- s;) --> -
Zdaję się ze na bloku silnika po lewj stronie jest wybite. Ale data rejestracji też da jakieś pojęcie, bo jak kupowałeś w promocji zeszłoroczne to będziesz chyba wiedział. Nawet jak auto jest z drugiej ręki to takie info jest zaletą..tak mi się wydaje. :] <!-- s:] -->
ps: THX za zmiane w temacie teraz jest lepiej.
-
- Pierwsza rejestracja koniec czerwca 2004 r. (przed FL)
- Bez awarii
- Przebiej 100.000 km (zadnych problemow z silnikiem)
-
- Pierwsza rejestracja - 6.12.2005 (po FL)
- Brak awarii
- Przebieg 50.000 (brak problemow z rozrzadem czy silnikiem)*
*odpukac w niemalowane!
-
- Pierwsza rejestracja - 26.06.2003 (przed FL)
- Awaria <!-- s:) --> przy 51 tys km
-
Zygus widze ze miałeś pecha. Tyle że słabo z frekwencją w temacie i trudno wysnuć wnioski. <!-- s:| -->