Witaj na forum Fabia Club Polska

Kraków i okolice

Topic created · 78 Posts · 44194 Views
  • [quote="zygus"]Tak chodzilo mi o Beltowskiego, ale nie wiem czy sam zrezygnowal czy mu odebrali.[/quote]
    Odebrali, mam nadzieję, że moja skarga też się do tego przyczyniła.

  • [quote="mdr"]

    Mam pytanie dotyczące okolicznych ASO. Mamy Inter Auto, Murawskiego (niby Wieliczka) i Emidę. Który z nich polecacie? Jakie są Wasze uwagi?[/quote]
    Żadnego. Z każdym z nich mam złe doświadczenia, a jak nie ja to jeszcze jest parę skód w pracy które miały.
    Główny powód to naciąganie na wymianę dobrych części, drugie drogo, trzecie to wymieniają całe podzespoły, jak można tylko część uszkodzoną (sławne stabilizatory).
    Radzę tylko korzystać dokąd jest gwarancja mechaniczna, potem olać ja tak zrobiłem. Jak by Ci się nie daj boże coś sypło z blachą po paru latach to i tak taniej wyjdzie z nią zrobić, niż płacić za przeglądy przez parę lat i utrzymywać gwarancję na blachę.

  • [quote="MirekS"]Główny powód to naciąganie na wymianę dobrych części, drugie drogo, trzecie to wymieniają całe podzespoły, jak można tylko część uszkodzoną (sławne stabilizatory).[/quote]

    A myślałem, że tylko Murawski był taki. Wmawiali mi, że alternator do natychmiastowej wymiany. W promocyjnej cenie! Zaledwie 650pln. Jakimś trafem działa do dzisiaj (łącznie 7 lat), a w sklepie kosztuje 350pln bez rabatów.

  • [Trochę długie] W nawiązaniu do „zjedzonego ciasteczka” chciałem się podzielić uwagami na temat serwisu przy wspominanym salonie. Okazało się, że fabkę lekko ściąga w prawo, alarm jest zbyt czuły oraz odpada uszczelka wokół drzwi od strony kierowcy, więc mówimy o serwisie gwarancyjnym. Umówiłem się w serwisie na usunięcie wszystkich usterek i ogromnie się zdziwiłem, gdy po 90min czekania mój samochód nadal stał na hali w serwisie. Byłbym niesprawiedliwy, gdybym nie dodał, że faktycznie niezidentyfikowany pan w garniturku przejechał jakieś 100m i odstawił samochód na swoje miejsce.

    No więc, po tych 90 min podszedłem do pani w serwisie, aby mi powiedziała co do tej pory wykonali, bo dalsze moje czekanie nie ma sensu, gdyż już straciłem wystarczająco dużo czasu. Dopiero wtedy aż TRZECH panów w garniturkach rzuciło się do oględzin i pani po powrocie odparła: „Mechanik sprawdził i nie ściąga w żadną stronę, a alarm nie uruchamia się w czasie jazdy”. Zrobiłem duże oczy, bo przecież tego akurat nie zgłaszałem. Gdy o tym napomknąłem, pani ponownie poszła do wspominanych panów pod krawatem i po konsultacji powiedziała, że samochód stoi od ponad godziny, bo sprawdzają czy alarm faktycznie się uruchamia. To nic, że w ich sterylnych warunkach nie mogli sprawdzić czy przejeżdżający obok samochód rzeczywiście powoduje uruchomienie alarmu, bo tamtędy nikt nie przejeżdżał przez cały ten czas.

    Moje doświadczenia z innych serwisów są takie, że po zgłoszeniu usterki mechanik wsiada do samochodu i jeśli nie stwierdzi wspominanych objawów, prosi właściciela, aby mu więcej powiedział na ten temat i razem odbywają jazdę próbną. W praktyce mogłem tam spędzić maksymalnie 15 minut po których by je szybko usunęli, a tak po niemal 2 straconych godzinach, dopiero zaczęli się dopytywać o szczegóły dot. zgłaszanych usterek itd. Zabrałem kluczyki i odjechałem do innego serwisu. Konkurencja na rynku jest duża i nie będę się napraszał, zwłaszcza że akurat nie sprzedaż a usługi serwisowe przynoszą największe zyski dla dealera samochodowego.

  • [b]mdr[/b] o którym to "serwisie" piszesz takie same superlatywy, bo się zastanawiam do którego przykleić kolejną łatkę.

  • [quote="MirekS"][b]mdr[/b] o którym to "serwisie" piszesz takie same superlatywy, bo się zastanawiam do którego przykleić kolejną łatkę.[/quote]
    Emida na Conrada, OMIJAJCIE dalekim łukiem

  • [quote="lysyy"]a jaki masz model auta (cllasic, comfort, run, fresh, ambiente????) i czym sie objawa zbytnia czulosc alarmu?[/quote]

    Ambiente. Usterka polega na tym, że wystarczy, żeby na parkingu sąsiad parkował obok lub na stacji benzynowej przejeżdżał inny samochód i zaraz się uruchamia. Tylko nie mówcie, że tak ma być... Gdyby alarm wył raz i spokój, to nie ma problemu, ale u mnie włącza się co 30 sekund aż go nie dezaktywuje otwarciem drzwi.

  • [quote="mdr"][quote="MirekS"][b]mdr[/b] o którym to "serwisie" piszesz takie same superlatywy, bo się zastanawiam do którego przykleić kolejną łatkę.[/quote]
    Emida na Conrada, OMIJAJCIE dalekim łukiem[/quote]

    Dobrzeze tam nie jezdze.!!

  • [quote="lysyy"][quote="mdr"]Ambiente. Usterka polega na tym, że wystarczy, żeby na parkingu sąsiad parkował obok lub na stacji benzynowej przejeżdżał inny samochód i zaraz się uruchamia. Tylko nie mówcie, że tak ma być... Gdyby alarm wył raz i spokój, to nie ma problemu, ale u mnie włącza się co 30 sekund aż go nie dezaktywuje otwarciem drzwi.[/quote]

    jak mozesz wylaczyc alarm otwarciem drzwi??? [/quote]

    Zapewne chodzilo mu o otworzenie drzwi wlasnie z pilota, tzn odryglowanie, a nie pociagniecie za klamke i otwarcie.

  • [quote="lysyy"]jak mozesz wylaczyc alarm otwarciem drzwi???[/quote]

    Może to był skrót myślowy, ale już opisuję. Gdy włączy się alarm, to z pilota go wyłączam, żeby przestał wyć, ale... po kilku sekundach zaczyna wyć dalej. Więc jeśli otworzę drzwi i je zamknę (wtedy już nie uzbrajam z pilota), to mam spokój, tzn. teoretycznie, bo niby mam alarm, ale chwilowo go nie mam. Chyba, że włącza się ponownie, bo jest zbyt czuły, a nie dlatego, że ma takie ustawienie?

    Jeśli chodzi o montaż, to w "słynnym" ASO, ale do nich już nie jadę. W piątek odwiedzam inny i zobaczymy co powiedzą.

  • [size=150][b]Kraków
    Emida, ul. Conrada 68[/b]
    [/size]
    Wspominałem już w dwóch swoich postach, ale powtórzę:

    ZJEDZONE CIASTECZKO
    Polega on na tym, że po przyjeździe do salonu po odbiór zapłaconych „czterech kółek”, lub na drugi dzień, informują Was, że sobie źle policzyli i teraz trzeba im oddać jeden z elementów wyposażenia np. opony zimowe albo za nie zapłacić, bo w innym przypadku sprzedawca będzie musiał wyrównać różnicę z własnej pensji. Nie muszę dodawać, że żadnej korekty faktury nie było.

    SERWIS GWARANCYJNY, CZYLI CD.
    [Trochę długie] W nawiązaniu do „zjedzonego ciasteczka” chciałem się podzielić uwagami na temat serwisu przy wspominanym salonie. Okazało się, że fabkę ściąga lekko w prawo, alarm jest zbyt czuły oraz odpada uszczelka wokół drzwi od strony kierowcy (później się okazało, że drugą też), więc mówimy o serwisie gwarancyjnym. Umówiłem się w serwisie na usunięcie wszystkich usterek i ogromnie się zdziwiłem, gdy po 90min czekania mój samochód nadal stał na hali w serwisie. Byłbym niesprawiedliwy, gdybym nie dodał, że faktycznie niezidentyfikowany pan w garniturku przejechał jakieś 100m i odstawił samochód na swoje miejsce, wnisoki zostawiając dla siebie, a może mu się nudziło i dlatego wsiadłdo pierwszego lepszego samochodu.

    No więc, po tych 90 minutach podszedłem do pani w serwisie, aby mi powiedziała co do tej pory wykonali, bo dalsze moje czekanie nie ma sensu, gdyż już straciłem wystarczająco dużo czasu. Dopiero wtedy aż TRZECH panów w garniturkach rzuciło się do oględzin i pani po powrocie odparła: „Mechanik sprawdził i nie ściąga w żadną stronę, a alarm nie uruchamia się w czasie jazdy”. Zrobiłem duże oczy, bo przecież tego akurat nie zgłaszałem. Gdy o tym napomknąłem, pani ponownie poszła do wspominanych panów pod krawatem i po konsultacji powiedziała, że samochód stoi od ponad godziny, bo sprawdzają czy alarm faktycznie się uruchamia. To nic, że w ich sterylnych warunkach nie mogli sprawdzić czy przejeżdżający obok samochód rzeczywiście powoduje uruchomienie alarmu, bo tamtędy nikt nie przejeżdżał przez cały ten czas.

    Moje doświadczenia z innych serwisów są takie, że po zgłoszeniu usterki mechanik wsiada do samochodu i jeśli nie stwierdzi wspominanych objawów, prosi właściciela, aby mu więcej powiedział na ten temat i razem odbywają jazdę próbną. W praktyce mogłem tam spędzić maksymalnie 15 minut po których by je szybko usunęli, a tak po niemal dwóch straconych godzinach, dopiero zaczęli się dopytywać o szczegóły dot. zgłaszanych usterek itd. Zabrałem kluczyki i odjechałem do innego serwisu. Konkurencja na rynku jest duża i nie będę się napraszał, zwłaszcza że akurat nie sprzedaż a usługi serwisowe przynoszą największe zyski dla dealera samochodowego.

    MAŁE DODATKI
    Nie jest to z pewnością element decydujący przy wyboorze ASO, ale płacenie za bardzo średniej jakości kawę jest chyba lekką przesadą, żwłaszcza że generalnie takie żeczy jak gorące i zimne napoje są gratis dla klientów oczekującycych na odbiór naprawianego samochodu. Może trzeba wprowadzić opłatę za korzystanie z toalety.

    EPILOG
    Pojechałem do innego serwisu, gdzie uszczelki szybko przykleili, ściąganie było związane ze zbieżnością, którą w nowych samochodach ustawiają gratis, a włączający się alarm jest wynikiem źle założonej instalacji. Bez komentarza.

  • Co prawda to peugeot ale widzialem tez inne fury u nich stojace.
    Mianowicie sikorka moja miala wlam i zmieniali jej poszycie drzwi. Robota ogolnie spierd***na, jakies pechezyki powietrza. Ja im mowie ze ruszali lusterko a oni ze nie ruszali.; I co sie okalzalo?? Lotka po paru dniach sama odleciala z lusterka(jebce pier.....). Ok
    Kupila nowa lotke, zadeklarowali sie ze pomaluja na kolor nadwozia za free.
    Nie dosc ze q..... kolor zupenie inny to jeszcze z wlosem na srodku.
    NIE MAM WIECEJ PYTAN. PARTACZE PO CALEJ LINII !!!!!!!!!!!
    (jezeli chodzi o blacharke i lakier) Co do mechaniki sie nie wypowiadam

  • Sporo ci za olej policzyli, nawet bardzo sporo :] <!-- s:] -->

  • Jesli chodzi o Krakow, to alternatywa dla ASO jest serwis skody na ul powstancow.
    [url=http://sliz.avx.pl/forum/viewtopic.php?t=664]info[/url]

    Pare osob juz tam wykonywalo drobne naprawy, ja prawdopodobnie bede sie tam wybieral na przeglad rowniez.

  • [quote="Greg"]Na wstępie chciałbym powitać serdecznie wszystkich klubowiczów - piszę na tym forum po raz pierwszy :hurra: <!-- s:hurra: --> .[/quote]

    Witam Cię i zapraszam do powitania [url=http://sliz.avx.pl/forum/viewforum.php?f=24&sid=012b98f5595586eb697eb99ab0e6c9a7]TUTAJ[/url]

    [quote="Greg"]Jak myślicie - czy ta zmiana mgła wpłynąć na to że fabka łyknęła tyle oleju? Czy po powrocie do Mobil1 sytuacja wróci do normy?[/quote]

    Rozmawiałem z tym moim kolegą o Tobie i prawdopodobnie to nie oni wlali [b]Ci[/b] mało oleju, tylko gdy się wleje po 5W50 - 0W40 to silnik właśnie tak reaguje, że zjada olej, ten drugi jest rzadszy. Radzę wrócić na to co miałeś. Fakt mało oleju, powodowało, że mogłeś mieć gorsze smarowanie i chłodzenie motorka.
    Jeśli chcesz zrezygnować z gwary na blachę, możesz jechać tam gdzie namiary podał [b]Zygus [/b], p. Andrzej jest dobry w tym co robi.

  • Artykul z interii
    Przygody w InterAuto kolegi Krawca z FC

    http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ciekawostki/news/boisz-sie-aso,912260,415<!-- m -->

  • No cóż, pozostawiam to bez komentarza ...

  • takiej sytuacji i postawy pracownikow ASO tylko pogratulowac. :dobani: <!-- s:dobani: -->
    to wszystko jednak zalezy od podejscia do klienta. w takim serwisie chyba wola nic nie robic niz dbac o wlasna renome. na miejscu centrali skody dokonywal bym okresowych tajnych kontroli w losowo wybranych ASO lub w takich na ktore sa skargi. te o najnizszej jakosci pracy zamknal i tyle, bo to jednak wplywa na ocene calej marki nie tylko danego ASO.
    pozdrawiam

  • Napewno centrala wysyla swoich tajniakow by sprawdzali jakosc oferowanych uslug.
    I tak jak mowisz jesli dane ASO przegnie to traci licencje. Tak jest podobno w przypadku Emidy, ktora stracila licencje na naprawy Superba

  • [quote="Zygus"]Tak jest podobno w przypadku Emidy, ktora stracila licencje na naprawy Superba[/quote]

    No co Ty nie wiedziałem, choć z tego co ja słyszałem o tym serwisie to oni wogule powinni stracić licencję na cokolwiek.

Log in to reply